To jeszcze nie koniec. Ruch oporu zapowiada dalsze walki z talibami
Narodowy Front Oporu przygotowuje się do wznowienia działań wojennych z talibami – poinformował rzecznik Doliny Pandższiru Kabir Wasik. Dodał, że lider afgańskiego ruchu oporu, Ahmad Massoud, przebywa obecnie w Tadżykistanie.
01.11.2021 | aktual.: 24.02.2022 16:11
–Talibscy bojownicy kontrolują biura rządowe w Pandższiru i drogi na prowincji, ale członkowie ruchu oporu są formowani na wyżynach oraz w innych częściach doliny; w najbliższej przyszłości wznowią oni walkę z talibskimi grupami terrorystycznymi – powiedział Wasik w rozmowie z rosyjską agencją prasową TASS.
Jak dodał, "Ahmad Massoud przebywa obecnie w Tadżykistanie, ale czasami odwiedza Afganistan, by spotkać się z jednostkami ruchu oporu w regionach kraju". Wyjaśnił, że lider ruchu oporu stara się szukać poparcia w zwalczaniu talibów u różnych państw.
– Massoud stara się przekonać kraje regionu i całą społeczność globalną do walki z talibami. Podróżuje do różnych państw, aby zwrócić uwagę na Narodowy Front Oporu i uzyskać poparcie – powiedział. Podkreślił, że ruch oporu utrzymuje dobre stosunki z Tadżykistanem, który "udziela znacznej pomocy narodowi afgańskiemu w walce z talibami". Należy nadmienić, że Tadżykistan jest jednym z ważniejszych sojuszników Rosji w regionie Azji Środkowej.
Ruch oporu w Afganistanie
Jak pisaliśmy na łamach WP Tech, 15 października doszło do starć pomiędzy ruchem oporu a talibami w Dolinie Andarab (części prowincji Baghlan). Z pojawiających się wówczas nieoficjalnych informacji wynikało, że zginęło od kilkunastu do kilkudziesięciu talibów.
Agencja Intefax, powołując się na swoje źródła, podawała natomiast, że w wyniku starć w dystryktach Puli-Hisar i Dih-Salah zginęło ponad 60 bojowników. Rzecznik afgańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Qari Sayed Khosti przekazał z kolei, że zabito co najmniej trzech dowódców milicji Doliny Pandższiru, należących do ruchu oporu. Do kolejnych starć doszło dziesięć dni później. W wyniku walk stoczonych w mieście Herat na zachodzie Afganistanu zginęło 17 osób, w tym dzieci.