The Beatles w końcu w usługach streamingowych?

Jak informuje wpływowy magazyn muzyczny "Billboard", w te święta do serwisów strumieniujących muzykę trafi twórczość największego zespołu, który dotychczas opierał się tej nowej formie dystrybucji. Stop. Po prostu "największego zespołu". The Beatles.

The Beatles w końcu w usługach streamingowych?
Źródło zdjęć: © PAP/Retna / King Collection

Według anonimowych źródeł wśród przedstawicieli wytwórni fonograficznych, na które powołuje się "Billboard", muzyka The Beatles miałaby pojawić się w serwisach streamingowych 24 grudnia. Nie wiadomo, w ilu i jakich dokładnie. Sprawy nie skomentowali Spotify, Apple, Tidal, Deezer i Slacker.

Według jednego ze źródeł "Billboardu", jeden z popularnych serwisów strumieniujących muzykę starał się uzyskać prawa do pełnego katalogu utworów The Beatles już w 2014 roku, ostatecznie jednak prób te spaliły na panewce. Temat wznowiony został w styczniu tego roku przez dawnego dyrektora Universal Music Group Roba Wellsa. Umowę sfinalizowano podobno we wrześniu.

W przypadku The Beatles nie jest to nic nowego. Muzyka grupy tradycyjnie pojawiała się w nowych formach dystrybucji dopiero wtedy, gdy te dostatecznie już okrzepły – przykładowo do sklepu iTunes trafiła sześć lat po jego starcie. Nie przeszkodziło to w sprzedaniu dwóch milionów utworów w zaledwie tydzień.

Taki rozwój wypadków jest możliwy głównie dlatego, że streaming w końcu staje się dla wytwórni fonograficznych realną alternatywą dla innych metod dystrybucji muzyki. Mało tego – powoli zaczyna być w centrum ich uwagi. Na początku grudnia przedstawiciel Warner Music Group przyznał, że jego firma już teraz zarabia więcej na tantiemach z abonamentów niż na cyfrowej sprzedaży.

Mimo tego usługi streamingowe wciąż nie mają najlepszej prasy. W szczególności te, które oferują opcję dostępu bez jakichkolwiek opłat, jak Spotify. Wielu artystów uważa, że umieszczając w nich swoją muzykę pozbawia się zysków ze sprzedaży utworów w cyfrowych sklepach. Zysk z ich odtworzeni w streamingu jest zbyt mały, by zrównoważyć stratę, w szczególności, gdy znakomita większość użytkowników nie płaci abonamentu.

W czerwcu zeszłego roku głośna była sprawa listu Taylor Swift, która sprzeciwiła się zaproponowanemu przez Apple darmowemu okresowi próbnemu w jego usłudze streamingowej. Chociaż Apple Music, w odróżnieniu od Spotify, pozbawiony jest darmowej subskrypcji, to nowi użytkownicy przez pierwsze 3 miesiące mogą korzystać z jego zasobów muzycznych bez ponoszenia żadnych opłat. Z tego powodu piosenkarka zdecydowała o wycofaniu swojej nowej płyty z usługi producenta iPhone'ów.

Jeżeli jednak faktycznie do streamingu trafią The Beatles, to dla tych artystów, którzy jeszcze się wahają, może być to ostateczny argument.

_ Dominik Gąska _

Źródło artykułu:WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)