Test telefonu Alcatel One Touch 918D

Test telefonu Alcatel One Touch 918D

Test telefonu Alcatel One Touch 918D
Źródło zdjęć: © Telepolis
04.10.2012 12:16, aktualizacja: 04.10.2012 12:55

Alcatel chyba większości z nas kojarzy się z początkami prepaidów w Polsce. Tymczasem One Touch 918D to w założeniach nowoczesny smartfon.

Jednym z takich modeli jest One Touch 918D. Muszę przyznać, że do momentu otwarcia pudełka nie widziałem nawet najmniejszej wzmianki o nim, więc telefon był dla mnie zaskoczeniem, a przeczytanie specyfikacji było pierwszą rzeczą jaką zrobiłem. Android, pojemnościowy dotyk, obsługa dwóch kart SIM (stąd "D" w nazwie), rozdzielczość ekranu wyższa niż QVGA... Pomyślałem, że nie jest najgorzej i z nadzieją zabrałem się za testowanie nowego sprzętu.

Zestaw

Telefon przyjechał do mnie zapakowany w bardzo ładne, białe pudełko z estetycznymi, kolorowymi oznaczeniami. W środku, obok testowanego urządzenia, znalazł się zestaw słuchawkowy, ładowarka z końcówką microUSB, kabel do transmisji danych, karta pamięci o pojemności 2 GB i standardowy zestaw makulatury. Całkiem bogato. Dodatkowo cieszy fakt, że Alcatel nie poszedł za wszechobecną ekologiczną modą i przewody są sensownej długości. Kabel USB ma ponad metr, a ładowarka to ok. 120cm. Jest to nawet o połowę więcej niż możemy znaleźć w wielu innych zestawach.

Konstrukcja

Alcatel OT 918. jest telefonem średnich wymiarów: 112 x 58,6 x 12,1 mm, ale równocześnie całkiem słusznej masy wynoszącej 123 gramy. I chociaż nie wydaje się to dużo, telefon wyraźnie ciążył mi od pierwszego wzięcia go do ręki. Wrażenie dziwnej ociężałości konstrukcji towarzyszyło mi przez cały czas trwania testów. Drugą mocno rzucającą się w oczy rzeczą jest dużo zmarnowanej przestrzeni wokół ekranu, czego osobiście wybitnie nie trawię. Przy zachowaniu tych samych rozmiarów telefonu spokojnie zmieściłby się tutaj ekran o przekątnej sporo powyżej 3,5 cala, a zamiast tego mamy jedynie 3,2 cala. Wyświetlacz pokryty jest plastikiem z pojemnościowym panelem dotykowym. Ekran wyświetla 256 tys. kolorów przy rozdzielczości HVGA (320 x 480 pikseli). Kolory są dobre, ale wydają się być trochę przyciemnione. Widoczność w słońcu jest akceptowalna dopiero przy maksymalnym podświetleniu, ale nie spodziewajmy się tutaj zbyt wiele. Przy bardzo silnym słońcu nie obędzie się bez zasłaniania ekranu dłonią. Kąty widzenia w
poziomie są bardzo przyzwoite i szerokie, gorzej jest w pionie. Już niewielkie wychylenie powoduje bardzo mocne przyciemnienie lub rozjaśnienie obrazu. Jakość dotyku pozostawia trochę do życzenia. Reakcja na dotyk nie jest tak dobra, jak w wielu innych modelach nawet z niższej półki i 918d wyraźnie odstaje od testowanych w tym samym czasie LG L3 i HTC Desire C. Dodatkowo precyzja dotyku nie jest najlepsza i np. wprowadzanie tekstu wymaga trochę wprawy. Bardzo często zdarzało mi się wciskać Enter zamiast kropki, albo trafiać w nie ten link na stronie internetowej, w który zamierzałem.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Nad ekranem umieszczony został napis Alcatel, na prawo od niego czujnik oświetlenia i zbliżeniowy, nad nim bardzo chętnie zbierająca kurz szczelina głośnika rozmów, a na lewo dioda. Dioda, która sygnalizowała mi tylko podłączenie telefonu do ładowarki. Pod ekranem znajdują się trzy dotykowe, pojemnościowe i niepodświetlane przyciski: wstecz, szukania i opcji, pod nimi sprzętowy przycisk Home, służący też do podświetlania ekranu. Na prawo od niego jest niewielki otwór mikrofonu. Na lewym boku urządzenia mamy gniazdo microUSB, na prawym przyciski głośności i włączania telefonu/blokady ekranu. Górna krawędź zawiera gniazdo JACK 3,5 mm, a dolna jest gładka. Tył telefonu, zawiera obiektyw aparatu fotograficznego opatrzony napisem "3.0 MPXL", obok niego jest głośnik zewnętrzny, a niżej nazwa serii: One Touch. W prawym dolnym rogu telefonu znajduje się szczelina do zdejmowania tylnej klapki z zaczepem na smycz. Gniazdo kart pamięci, jak i gniazda kart SIM znajdują się pod tylną klapką i wymagają wyjęcia baterii w
celu dostania się do nich.

Obudowa wywołuje mieszanie uczucia. Z jednej strony materiały, z których telefon został wykonany nie są złe. Większość powierzchni została wykonana z plastiku pokrytego gumo-podobnym tworzywem, z chropowatą fakturą nad i pod ekranem oraz tylnej klapce i gładkiego na bokach. Dookoła obudowy przebiega plastikowy korpus w kolorze, który trochę ciężko określić, bo zależy to od tego, jak pada na niego światło. Najbliżej mu do brązowego, natomiast cały telefon jest czarny. Tylna klapka jest bardzo giętka i nie bardzo ma ochotę przylegać do telefonu tak, jak powinna, a do tego odstaje u góry obudowy. Nie odpada, ale zdecydowanie psuje wrażenia wizualne. Poza tym nie znajdziemy tutaj żadnych ponadprogramowych szczelin, nic nie trzeszczy, ani nie skrzypi. Skąd więc te mieszane wrażenia, skoro poza tylną klapką w zasadzie nie ma co zarzucić wykonaniu? Chyba stąd, że 918. jest telefonem zwyczajnie brzydkim. Niewykorzystana przestrzeń dookoła ekranu, wyraźnie odcinający się kolorystycznie korpus - projektanci Alcatela
mogli się trochę bardziej postarać.

Specyfikacja i system

Dual SIM-owy One Touch pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji 2.3.5. Napędza go procesor MediaTek MT6573 (ARMv6) taktowany z częstotliwością 650 MHz, wspierany przez 256 MB pamięci RAM oraz układ graficzny PowerVR SGX531. System został przykryty nakładką od Alcatela, która niezbyt przypadła mi do gustu. Ekran odblokowujemy przesunięciem elementu z kłódką od połowy ekranu w dół. Następnie do dyspozycji mamy pięć w pełni konfigurowalnych pulpitów. U dołu ekranu trzy przyciski: menu funkcji telefonicznych, menu główne i wiadomości. Menu główne, to standardowa siatka bardzo nieatrakcyjnych ikon na czarnym tle, przewijana w pionie. Nakładka jest nudna i nie grzeszy wyglądem, ale przynajmniej działa całkiem przyzwoicie, bez większych spowolnień i wieszania się.

Nudny wygląd jest jednak niczym w porównaniu z tym, co znajdziemy na dosłownie każdym poziomie Menu i aplikacji systemowych. Nie wszystko zostało tu przetłumaczone na język polski. Mamy więc w Menu głównym Cal Log i File Manager obok Galerii i Kalkulatora, w ustawieniach SIM management, Audio profiles i Location obok Wyświetlacza i Ustawień połączeń itd. itd. Przykłady można by długo wymieniać, a im dalej w Menu, tym więcej ich znajdziemy. Android sam w sobie potrafi być przytłaczający mnogością opcji dla "świeżego" użytkownika, a co dopiero w momencie, kiedy spora część wyświetlanych treści jest po angielsku.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Kolejną bardzo poważną wadą są restarty. Przez ponad dwa tygodnie telefon zresetował mi się kilkanaście razy w różnych sytuacjach. Potrafił odmówić posłuszeństwa zarówno podczas wykonywania jakiś czynności, jak i leżąc na biurku.

No i coś dla miłośników benchmarków. W testach programu AnTuTu OT 918. uzyskał 1869 punktów, Quadrant Standard wskazał 765 punktów, a Browser Mark 19675 punktów. Wyniki nie przyprawiają o zawrót głowy. W wymagające gry na pewno na 918d nie pogramy, ale kultowe Angry Birds działają bez żadnych problemów.

Działanie dwóch kart SIM

Przed rozpoczęciem testu chciałem się dowiedzieć czegoś więcej na temat działania dwóch kart w 918. i niestety nic na ten temat nie znalazłem. Ani specyfikacje, ani też instrukcja obsługi nie mówią nic więcej niż to, że karta numer 1 działa w sieci 2G oraz 3G, a karta numer 2 tylko w 2G. Ustawienia kart znajdują się w menu ustawień, pod nazwą SIM managment. Możemy tam włączyć lub wyłączyć karty, przypisać je do połączeń, wiadomości i transmisji danych (lub też telefon może nas pytać której karty chcemy użyć), zmienić kolor i nazwę dla kart SIM oraz ustawić roaming. I to wszystko, co możemy ustawić. Całe menu kart SIM jest niestety w języku angielskim.

Jak to działa w praktyce? W trakcie rozmowy przy użyciu jednej z kart i otrzymaniu połączenia na drugą nie zostaniemy o tym poinformowani w żaden sposób, osoba dzwoniąca połączy się z pocztą głosową, a my po skończeniu rozmowy otrzymamy o tym fakcie komunikat. Zdecydowanie nie tak powinno to działać. Przydałby się jakikolwiek sygnał dźwiękowy lub chociaż wibracja powiadamiająca o połączeniu na drugiej linii.

Połączenia i kontakty

Uruchomienie menu telefonu przenosi do rejestru połączeń. Domyślnie jest on wspólny dla obu kart SIM z odpowiednimi oznaczeniami przy numerach. Dialer jest wspierany przez funkcję Smart Dial bardzo ułatwiającą wybieranie numerów.

Listę kontaktów standardowo możemy skonfigurować z niemal dowolnym kontem e-mail lub serwisem społecznościowym, a każdy z kontaktów może być uzupełniony o kilkadziesiąt różnych pól i dodać go do dowolnej stworzonej przez nas grupy. Największą wadą książki adresowej jest brak jakichkolwiek oznaczeń odnośnie tego, czy dany numer znajduje się na karcie SIM pierwszej lub drugiej podczas wyświetlania wszystkich numerów. Kolejną wadą jest przewijanie listy za pomocą belki z literami. Kontakty zatrzymują się na literze "M" i dalej trzeba je przewijać ręcznie.

  1. bardzo dobrze radzi sobie z zasięgiem, który dla obydwu kart jest stabilny i na tyle dobry, na ile pozwala sygnał w danym miejscu. Nie spada gwałtownie po wzięciu telefonu do ręki lub zakryciu go dłońmi. Jakość wykonywanych połączeń również stoi na bardzo dobrym poziomie. Nie są one wybitne, ale głośne, czyste i spokojnie mogę je ocenić jako bardzo solidne 8/10.

Wprowadzanie tekstu odbywa się za pomocą jednej z aż trzech dostępnych klawiatur. Pierwsza z nich, to standardowa klawiatura Androida oferująca pełną klawiaturę QWERTY w pionie i poziomie. Druga, to klawiatura TouchPal. Zarówno w pionie, jak i poziomie oferuje ona trzy typu klawiatur: pełną QWERTY, alfanumeryczną lub half-QWERTY z dwoma literami na jednym przycisku. TouchPal pozwala też na wprowadzanie tekstu w sposób zbliżony do tego, co oferuje Swype. Najpierw jednak musimy pobrać odpowiednią paczkę z językiem polskim, która pomimo wielu prób nie chciała się ściągnąć na telefon. Ostatni tryb wprowadzania tekstu to bardziej ciekawostka, niż coś użytecznego. Na ekranie wyświetlana jest zwykła klawiatura QWERTY, ale wpisywane są znaki azjatyckie. Ustawienia tej klawiatury też są w języku dalekowschodnim, więc ciężko tutaj coś więcej o niej napisać. Zawsze jest to jednak jakiś pomysł na zrobienie żartu znajomym. Na co dzień korzystałem z klawiatury TouchPal w układzie QWERTY. Pisanie jest średnio wygodne ze
względu, na wspomniane już, problemy z precyzją dotyku.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Wiadomości SMS są wyświetlane w formie typowego dla Androida czatu. Klient poczty e-mail, to również typowy Androidowy standard ze wszystkimi jego funkcjami i zaletami. Jak zwykle są to dwie aplikacje, jedna dla Gmaila, druga dla innych serwerów pocztowych.

Internet

Przeglądarka internetowa Alcatela bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie w kwestii możliwości, bo jest to standardowa przeglądarka Androida, pozwalająca na otwarcie maksymalnie sześciu kart, ani też wyglądu, czy interfejsu, ale w kwestii szybkości działania. Spodziewałem się tutaj, najprościej mówiąc, bardzo mocnego "zamulania". Tak przynajmniej wskazywały zastosowane podzespoły. Jak na tę półkę cenową, strony wczytywane są sprawnie i bezproblemowo, a telefon bardzo dobrze radzi sobie nawet z filmami w rozdzielczości HD z serwisu YouTube! Dostęp do internetu zapewnia nam HSPA (HSDPA 14,4 Mb/s i HSUPA 5,7. Mb/s) oraz Wi-Fi w standardach b/g/n. Internet możemy udostępniać innym urządzeniom na zasadzie hotspotu, za pomocą fabrycznie zainstalowanej aplikacji.

Aplikacje

Trzeba przyznać, że Alcatel wyposażył 918. w bardzo przyzwoity pakiet użytecznych aplikacji. Idąc alfabetycznie pierwszy jest Easy Installer. Program automatycznie wyszukuje instalatory, które umieścimy na karcie pamięci i jednym kliknięciem je zainstaluje. Następnie mamy prosty menadżer plików, niestety tylko tych z karty pamięci. Aplikacja Filmy prowadzi nas do wypożyczalni filmów, która niestety nie miała ochoty na poprawne wczytanie się, pomimo wielu prób. OfficeSuite to przeglądarka dokumentów i jest to kolejny program, który nie do końca działa jak powinien. Ma problemy z wyświetlaniem polskich liter w plikach .pdf. Można go zaktualizować do wersji Pro umożliwiającej tworzenie i edytowanie plików. Koszt - 14,99 USD. Kolejną aplikacją jest PicSay, czyli edytor zdjęć. Pozwala ona na dodanie do zdjęć prostych efektów i różnych elementów, takich jak kapelusze, ramki itp. Dwie ostatnie, niestandardowe aplikacje, to programy muzyczne: Shazam do rozpoznawania muzyki oraz TuneIn do obsługi internetowych
rozgłośni radiowych. Do tego dochodzą dwie gry: Pinball oraz logiczny Bebbled. Reszta, to aplikacje standardowe, takie jak programy do obsługi serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter, Google+), kalendarz, kalkulator, zegar światowy, dyktafon, YouTube.

Do obsługi modułu GPS dostajemy pakiet narzędzi od Google. Z pewnością pomogą one odnaleźć się w obcym miejscu i pomogą dojechać do celu w przypadku nieskomplikowanych tras. GPS działa bez zarzutów. Wyszukiwanie pozycji w dobrych warunkach trwa kilka sekund.

Aparat

Nowy One Touch został wyposażony w aparat pozwalający na wykonywanie zdjęć w maksymalnej rozdzielczości 204. x 1536 pikseli. Zabrakło w nim funkcji autofocus i diody doświetlającej. Menu aparatu, niestety znów dwujęzyczne, jest czytelne i pełne dodatkowych opcji. Mamy do wyboru poziom naświetlenia, scenerie, efekty kolorystyczne, wykrywanie twarzy, geotagging, balans bieli. Dźwięku migawki nie można wyłączyć i jest on aktywny nawet po wyciszeniu telefonu.

Obraz
© (fot. Telepolis)

Zdjęcia nie są najwyższych lotów, ale przy dobrych warunkach bez problemów uwiecznimy jakąś sytuację i nie będzie problemów z rozpoznaniem osób na zdjęciu. Nie poszalejemy za to z pejzażami ze względu na spore rozmycie i brak szczegółów tła. W pomieszczeniach, tradycyjnie dla słabszych aparatów, zdjęcia charakteryzują się szumami i ziarnistością, ale ich jakość jest na akceptowalnym poziomie, jak na tego typu aparat.

Kamera posiada takie same opcje jak aparat. Filmy nagrywane są z prędkością 3. klatek na sekundę w nietypowej dla telefonów rozdzielczości 720 x 480 pikseli (rozdzielczość filmów DVD). Jakość filmów, jak na dzisiejsze standardy, jest niska. Obraz jest nieostry, kolory z jednej strony są przyciemnione, z drugiej przekontrastowane. Telefon kapryśnie radził sobie z rejestrowaniem dźwięku.

Galeria telefonu jest bardzo czytelną i sprawnie działającą aplikacją. Pozwala na podstawową obróbkę zdjęć, ograniczającą się do przycięcia i obrócenia fotografii. Za jej pomocą w prosty sposób umieścimy zdjęcia w serwisach społecznościowych, internetowych galeriach zdjęć lub wyślemy za pomocą wiadomości MMS, e-mail lub przez Bluetooth.

Muzyka

Odtwarzacz muzyczny, typowy dla Androida, jest połączony z biblioteką plików. Na ekranie wyświetla podstawowe informacje dotyczące utworu i jego okładkę. Do dźwięku można dodać efekty w postaci podbicia basów, virtualizera, pogłosu (wraz z regulacją ich siły) i wybrać jeden z kilku gotowych ustawień korektora. Prawdę mówiąc ich wpływ na dźwięk jest bardzo minimalny i słabo słyszalny.

Dołączonych do zestawu słuchawek zdecydowanie lepiej jest używać tylko do prowadzenia rozmów. W przypadku muzyki lepiej nie narażać się na niepotrzebny ból uszu spowodowany bardzo płaskim basem i wwiercającym się głęboko w uszy, piszczącym dźwiękiem. Przy użyciu innych słuchawek (AKG K414p) dźwięk znacznie się poprawia, ale jest to co najwyżej średnia półka. Jest głośno i słychać głównie środek skali. Nie znajdziemy tu za dużo basów, ani dużych ilości szczegółów. Z pewnością muzyka zadowoli większość użytkowników, ale bardziej wymagający muszą poszukać innego źródła dźwięku.

Zewnętrzny głośnik jest bardzo donośny i jak na smartfon z Androidem ze średniej półki, gra całkiem nieźle. Bez problemów można go użyć jako źródło dźwięku grzejąc się gdzieś na słońcu. Z usłyszeniem dzwonka nie miałem ani razu problemów.

Radio FM, co bardzo mnie zdziwiło, można uruchomić bez podłączania słuchawek. Niestety nie udało mi się w ten sposób znaleźć żadnej stacji. Z podłączonymi słuchawkami jest już dużo lepiej i telefon znalazł prawie wszystkie stacje dostępne w miejscu testu. Samo radio jest prostą aplikacją, utrzymaną w biało-czarnych barwach. Nie posiada żadnych opcji dodatkowych poza możliwością zapisu stacji i włączenia informacji RDS.

Bateria

  1. jest zasilany litowo-jonowym ogniwem o pojemności 1300 mAh. Przy dziennym użyciu wynoszącym ok. 15-20 minut rozmów przy użyciu obu kart SIM, 10 SMS-ach, ok. 45 minutach korzystania z internetu, 1,5 godziny muzyki na słuchawkach, automatycznym sprawdzaniu poczty i pogody oraz automatycznym podświetleniem ekranu Alcatel pozwalał na niecałą dobę pracy. Zrezygnowanie z karty SIM nr. 2 wydłuża ten czas o ok. pół dnia. Biorąc pod uwagę aktywność dwóch kart jednocześnie i Androida, jest to jak najbardziej akceptowalny wynik.
Obraz
© (fot. Telepolis)

Podsumowanie

Alcatel 918d, to smartfon nie pozbawiony wad: niedopracowane Menu, niezbyt zachwycający dotyk, brak powiadomień o przychodzących połączeniach na drugą kartę SIM, samoczynne restarty, nieatrakcyjny wygląd, przeciętny aparat. Biorąc jednak pod uwagę deficyt na naszym rynku Androidów obsługujących dwie karty SIM, 918. jest modelem obok którego nie można przejść obojętnie. Na jego korzyść bardzo mocno przemawia rozdzielczość ekranu 320 x 480 pikseli, podczas gdy konkurencja oferuje zwykle w tej klasie cenowej urządzenia z zaledwie 240 x 320 pikselami, co znacznie podnosi komfort korzystania z multimediów i przeglądania internetu. Kolejną rzeczą przemawiającą na korzyść Alcatela jest jego cena, wynosząca ok. 400-450 zł w sklepach i na aukcjach internetowych. Jest to porównywalna, a nawet niższa kwota w stosunku do tego, ile musimy zapłacić za konkurencję.

Osoby szukające Dual SIM-a z Androidem mają ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony mają ładniejsze i bardziej dopracowane modele z bardzo słabą jakością ekranu, z drugiej strony trochę mniej dopracowany produkt, z wieloma wadami, ale lepszą rozdzielczością wyświetlacza. Wybór pozostaje kwestią indywidualną. Czy jest jakaś inna opcja? Póki co najsensowniejszą z nich może się okazać zaprezentowany niedawno HTC Desire V.

Wady:

- niedopracowane, dwujęzyczne Menu;
- samoczynne restarty;
- przeciętna precyzja panelu dotykowego;
- brak powiadomienia o przychodzącym połączeniu na drugą kartę SIM podczas rozmowy;
- przeciętny aparat bez diody i autofocusa;
- dużo zmarnowanej przestrzeni wokół ekranu.

Zalety:

- dobra jakość rozmów;
- karta pamięci w zestawie;
- przyzwoita jakość dźwięku;
- sprawnie działająca przeglądarka internetowa w stosunku do parametrów telefonu;
- sporo fabrycznie zainstalowanych aplikacji;

Ocena: 5/10

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)