Telewizor dla gracza. Czym się kierować przy zakupie
Obecna generacja konsol oferuje fotorealistyczną grafikę oraz wysoką rozdzielczość obrazu. Coraz szybsze pod względem liczby klatek na sekundę są również same gry. Jak za tym wszystkim nadążyć? Czym się kierować przy zakupie telewizora do grania?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Co jest grane?
Na rynku mamy obecnie dziewiątą generację konsol do grania. Na polu bitwy pozostali Sony i Microsoft. Oczywiście jest też Nintendo ze swoim Switchem, którego można podpiąć do telewizora, ale ten sprzęt traktujemy jako przenośny. Co oferują najnowsze odsłony PlayStation i Xbox?
Nie zamierzamy zajmować strony w odwiecznym boju miłośników obu urządzeń, więc po prostu zaprezentujemy suche dane i skupimy się przede wszystkim na obrazie. W obu przypadkach producenci zdecydowali się na wprowadzenie dwóch wersji - tańszej, która jest pozbawiona napędu optycznego oraz droższej, która ów napęd posiada. Wśród cech PlayStation producent wymienia kompatybilność z telewizorami wyposażonymi w technologię HDR, prędkość gier do 120 klatek na sekundę i rozdzielczość 4K.
Podobnymi parametrami odznacza się Xbox, gdzie znajdziecie dwa modele - Series X oraz Series S. Podobnie jak w przypadku PlayStation jeden model posiada napęd optyczny, a drugi jest go pozbawiony. Co ciekawe, tu różnice się nie kończą. Xbox Series S ma dysk 512 GB, a X daje do dyspozycji 1 TB pamięci. Oczywiście można zastosować rozszerzenie o dodatkowy 1 TB. Ważniejszy jest jednak fakt, że wersja X oferuje rozdzielczość 4K i procesor o mocy przetwarzania 12 teraflopów, a S ma 4 teraflopy i rozdzielczość 1440p.
Wizja
Skoro mamy gry, to mamy również akcję i tu liczy się płynność obrazu. Nawet jeśli zapewni ją konsola i tzw. silnik gry, to najsłabszym ogniwem może być telewizor, jeśli wybierzecie zbyt niską częstotliwość odświeżania. Idealnym rozwiązaniem jest postawienie na 120 Hz, co upłynni nie tylko rozgrywkę, ale także akcję wyświetlanych filmów. Kolejna sprawa to input lag, który jest drugim zaraz po lagach, najczęstszym winowajcą niepowodzeń w pierwszoosobowych strzelankach. Oznacza on czas, który musi minąć, zanim telewizor wyświetli obraz przesłany przez źródło - czyli w tym wypadku konsolę. Parametr ten jest liczony w milisekundach i nie powinien przekraczać 20 ms.
Następnym punktem programu jest matryca i tu za najlepszy wybór uchodzi OLED zapewniający głęboką czerń, duży kontrast i doskonałe odwzorowanie kolorów, dzięki czemu nie umknie wam żaden szczegół podczas rozgrywki. Możecie także postawić na QLED, która również dobrze odwzorowuje kolory i zapewnia dobry poziom jasności, co będzie ważne przy mocno nasłonecznionym pokoju. Dodatkowo producenci stosują własne tryby gier, które polegają na uwydatnieniu detali zarówno jeśli chodzi o obraz, jak i dźwięk. Kupując telewizor, powinniście także zwrócić uwagę na to, żeby miał port HDMI 2.1, który pozwoli na odtwarzanie obrazu w rozdzielczości 4K i w pełni wykorzystać prędkość 120 klatek na sekundę. Celowo nie wspomnieliśmy o przekątnej matrycy, która oczywiście jest ważna i tu obowiązuje zasada im więcej, tym lepiej, ale trzeba brać pod uwagę wielkość pomieszczenia i odległość od ekranu.