Teleskopy NASA ujawniają sekrety ciemnych stron egzoplanet znanych jako "gorące Jowisze"
Spośród wszystkich rodzajów egzoplanet odkrytych w ostatnich latach, "gorące Jowisze" mogą być najbardziej interesujące. I chociaż raczej nie ma co liczyć, na to, że istnieje na nich życie, to znacznie się różnią od tego, co znamy z Układu Słonecznego.
Teleskopy NASA prowadzą obserwacje wielu egzoplanet, ale to właśnie "gorące Jowisze" skupiają na sobie najwięcej uwagi. Jak można się domyślić z nazwy, te ezoplanety są gazowymi gigantami, podobnymi do Jowisza. Temperatura na nich jest jednak znacznie wyższa, a one same krążą znacznie bliżej swojej macierzystej gwiazdy niż Jowisz względem Słońca.
Nowe badanie, w którym wykorzystano dane z teleskopu Spitzer i Hubble'a, ujawnia coś bardzo interesującego w dziwnych, wirujących masach gorącego gazu. Ponieważ egzoplanety krążą wokół gwiazd macierzystych, naukowcy sądzili, że jedna ich strona zawsze pozostaje w zaciemnieniu, więc temperatura musi być tam znacznie niższa niż od nasłonecznionej strony.
Nowe badania opublikowane w Nature Astronomy sugerują, że temperatury ciemnej strony "gorących Jowiszów" są zazwyczaj bardzo podobne do siebie. Przebadano 12 egzoplanet i okazało się, że ich ciemne strony mają ok. 800 stopni Celsjusza. Jest to sprzeczne z dotychczasowymi modelami atmosferycznymi i sugeruje, że zachodzą na planetach zupełnie inne procesy niż początkowo podejrzewano.
"To naprawdę zaskakujące, ponieważ wszystkie badane planety otrzymują różne ilości promieniowania od gwiazd macierzystych, a temperatury po nasłonecznionej stronie różnią się o prawie 1700 stopni Celsjusza" - oświadczył jeden z autorów badania Dylan Keating.
Aby temperatury ciemnych stron gorących Jowisza pozostały tak spójne, naukowcy uważają, że muszą istnieć pewne właściwości izolacyjne, takie jak chmury bogate w minerały, utrzymujące je w stałej temperaturze.