Tajemniczy "Biełgorod-22" ewakuowany. Mógł kryć taktyczną broń jądrową
Ukraiński wywiad ustalił, że Rosjanie przeprowadzają "pilną ewakuację" amunicji jądrowej z magazynu znajdującego się w obwodzie biełgorodzkim. W obiekcie "Biełgorod-22" najprawdopodobniej przechowywano taktyczne głowice atomowe, w tym głowice do bomb i pocisków powietrze-ziemia. Wyjaśniamy, co mogło kryć się w magazynie.
Rankiem 22 maja członkowie proukraińskiego Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RDK) i Legionu Wolność Rosji (LSR) przeprowadziły atak na obwód biełgorodzki. Jak donosi Amerykański Instytut Studiów na Wojną, rosyjskie media przekazały, że granicę Ukrainy z Rosją przekroczył oddział składający się z dwóch czołgów, transportera opancerzonego i dziewięciu innych pojazdów opancerzonych.
Rosjanie ewakuują "Biełgorod-22"
Oddział zajął wieś Kozinka znajdującą się w rejonie grajworońskim, 600 metrów od granicy z obwodem sumskim w Ukrainie. Później zaczęły pojawiać się informacje o zajęciu wsi Głotowo i Gora-Podoł, które znajdują się odpowiednio 3 i 5 km od granicy z Ukrainą. ISW zaznacza jednak, że rosyjscy blogerzy popierający działania Kremla zaprzeczyli doniesieniom o całkowitym zajęciu wsi. Według nich Rosyjski Korpus Ochotniczy dotarł jedynie do Domu Kultury w Gołotowie.
Atak w obwodzie biełgorodzkim wywołał sporo emocji zarówno po stronie ukraińskiej, jak i rosyjskiej. Ta pierwsza zaprzecza zaangażowaniu w akcję zorganizowaną przez proukraińskich Rosjan. Druga informuje o "oczyszczaniu terytorium". Taką informację przekazał gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Polityk zaznaczył, że związane z tym działania prowadzone są od rana 23 maja, a mieszkańcy tych obszarów "nie powinni" wracać do swoich domów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Spopularyzowani odc. 1 - SmartHEAL
Według przedstawiciela Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, Andrija Jusowa, ewakuacja nie dotyczyła tylko mieszkańców zaatakowanych wsi. Jusow w poniedziałek w ukraińskich mediach poinformował, że Rosja przeprowadza "pilną ewakuację" amunicji jądrowej z magazynu znajdującego się w obwodzie biełgorodzkim. Jego zdaniem chodzi o obiekt "Biełgorod-22", znajdujący się w okolicach miasta Grajworon. Jusow podkreślił: "wiemy, że aby ewakuować takie obiekty, trzeba mieć plan, uwzględnić poważny sprzęt i określoną liczbę personelu".
"Biełgorod-22" - co kryje obiekt ewakuowany przez Rosjan?
Inform Napalm, który jest inicjatywą uruchomioną w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę w marcu 2014 r. i zapoczątkowaną przez ukraińskiego dziennikarza Romana Burko oraz gruzińskiego eksperta wojskowego Iraklia Komaxidze już w kwietniu 2022 r. zwracał uwagę na strategiczne obiekty znajdujące się w obwodzie biełgorodzkim. Serwis, który publikuje jedynie zweryfikowane informacje, analizowane przez ok. 30 wolontariuszy z 10 krajów, wskazywał wówczas, że regionie znajdują się "zamknięty kompleks wojskowy Biełgorod-22 i Obiekt 1150 12. Zarządu Głównego Ministerstwa Obrony Rosji", które przypuszczalnie służą do przechowywania taktycznej broni jądrowej. Jest to broń o krótszym zasięgu, przeznaczona do bezpośrednich działań bojowych.
Zdaniem Inform Napalm są to głowice nuklearne do bomb i pocisków powietrze-ziemia. Niewykluczone, że w tym miejscu były przechowywane głowice o stosunkowo niewielkiej mocy, które mogą być przenoszone przez rakiety o zasięgu od 70-120 km (pociski Toczka) po 2,5 tys. km (pociski Iskander), albo przez bombowce i samoloty uderzeniowe, jak Tu-22M czy Su-34, a także pociski samosterujące Kalibr o zasięgu nawet 2,5 tys. km, których specyfikację przybliżał już Łukasz Michalik, opisując tzw. atomowy arsenał Putina.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski