Szwajcaria zaakceptowała sprzedaż czołgów. Ale stawia pewien warunek
Władze Szwajcarii poinformowały, że zgodziły się odsprzedać 25 czołgów Leopard ich producentowi - niemieckiej spółce Rheinmetall. Stało się to jednak możliwe dopiero po otrzymaniu zapewnień, że maszyny pozostaną w Niemczech bądź kraju członkowskim NATO lub Unii Europejskiej. Wyjaśniamy, o jakie dokładnie maszyny chodzi.
O odkupienie pewnej liczby Leopardów będących w posiadaniu armii szwajcarskiej Niemcy zwróciły się w marcu br. Zapewniły przy tym, że pojazdy nie trafią do Ukrainy, ale zostaną wykorzystane do wypełnienia luk w zasobach niemieckiej armii powstałych po przekazaniu Leopardów na Wschód.
Szwajcaria godzi się na sprzedaż czołgów do Niemiec
Na mocy swoich przepisów o neutralności Szwajcaria nie może wysyłać broni do kraju znajdującego się w stanie wojny. W przeszłości kraj ten nie odpowiedział pozytywnie na prośby wystosowane przez Niemcy, Hiszpanią i Danię, dotyczące zezwolenia na wysłanie do Ukrainy amunicji szwajcarskiej produkcji, która została wcześniej zakupiona przez wnioskodawców.
Również losy 25 czołgów, o które zabiegała firma Rheinmetall, długo wydawały się niepewne. Dopiero w maju szwajcarskie władze nieco złagodziły swoje stanowisko. Teraz, po licznych dyskusjach oraz głosowaniach w tamtejszym parlamencie, ostateczne pojawiło się zielone światło na wyciągnięcie pancernych maszyn z magazynów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedmiotem transakcji będą czołgi Panzer 87, czyli szwajcarska modyfikacja niemieckich Leopardów w wariancie 2A4. Szwajcarzy zastosowali w maszynach przygotowywanych na swoje potrzeby m.in. zmodernizowany system kierowania ogniem, wydajniejszy układ gaśniczy czy tłumiki redukujące hałas silnika.
Większość parametrów Panzer 87 odpowiada jednak niemieckim pierwowzorom. Przy masie ok. 55 ton i długości niemal 10 m, jest to czołg mogący poruszać się z maksymalną prędkością 70 km/h na drogach oraz 56 km/h w terenie. Został wyposażony w silnik o mocy 1500 KM. Uzbrojenie pojazdu obejmuje armatę kal. 120 mm, dwa karabiny maszynowe MG3 oraz wyrzutnię granatów dymnych.
Czołgi Leopard 2A4 są jednymi z tych, jakie Ukraina otrzymała w ramach wsparcia z Zachodu. Dobrze radzą sobie na froncie. Znacząco przewyższają możliwościami i wytrzymałością starsze (równie dostarczane Ukrainie) Leopardy 1A5 i poradzieckie czołgi wykorzystywane przez obydwie strony toczącego się konfliktu.
