Sztuczna inteligencja decyduje o życiu ludzi. Skandaliczne doniesienia z Chin

Kamery, sztuczna inteligencja i algorytmy rozpoznawania twarzy, czyli system inwigilacji obywateli zaczyna działać na dobre w Chinach. Obecnie w prowincji Sinciang trwają testy wykorzystania go do stwierdzenia, czy dana osoba popełniła przestępstwo.

Xi JinpingXi Jinping
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Arkadiusz Stando

Według doniesień BBC, w Chinach uruchomiono testy systemu, który rozpoznaje emocje człowieka. Inżynier oprogramowania donosi, że instalował takie urządzenia na komisariatach policji w prowincji Sinciang. "Chiński rząd używa Ujgurów jako obiektów testowych do różnych eksperymentów, tak jak szczury są używane w laboratoriach" - powiedział anonimowy informator.

W prowincji Sinciang mieszka około 12 milionów Ujgurów, z czego większość to muzułmanie. Nie od dziś wiadomo, że Chiny traktują tę mniejszość narodową jak szkodniki i wykorzystują do najgorszych celów. Przykładowo w 2019 roku 15 tysięcy Ujgurów trafiło do obozu. Powodem było nadanie im statusu "podejrzanych" przez algorytm.

Mieszkańcy tej prowincji są codziennie obserwowani. Na jej obszarze znajdują się także opiewające w kontrowersje "ośrodki reedukacyjne", których celem jest po prostu wpajanie chińskiej kultury narodowej. W praktyce są to obozy o zaostrzonym rygorze, a według szacunków organizacji broniących praw człowieka, przetrzymuje się tam ponad milion osób. Argumentacja władz Chin jest taka, że w regionie znajduje się wielu separatystów i inwigilacja jest niezbędna, aby utrzymać bezpieczeństwo.

Koronawirus. "Pandemii można było zapobiec, ale to nie tylko wina Chin"

Teraz kamery oceniają, kto należy do podejrzanych, a kto nie

Kamery instalowane na posterunkach policji umieszczono tak, aby znajdowały się w dokładnej odległości 3 metrów od badanego. Funkcjonariusze używali foteli unieruchamiających, aby podejrzany nie mógł nawet drgnąć. W efekcie technologia działa jak wykrywacz kłamstw, ale jak twierdzi anonimowy inżynier "jest znacznie bardziej zaawansowana".

"Ich nadgarstki są zablokowane metalowymi kajdanami i to samo dotyczy kostek" - opisuje informator. Przedstawił także dowody na istnienie systemu sztucznej inteligencji, która została wyszkolona do wykrywania najdrobniejszych zmian w mimice twarzy. Zgodnie z jego doniesieniami, oprogramowanie na podstawie danych tworzy wykres kołowy, w którym kolor czerwony reprezentuje negatywny lub niespokojny stan emocjonalny.

bbc
© BBC

To pomagało ocenić, czy dana osoba jest winna, czy też nie. Stwierdził również, że oprogramowania używano przeciwko osobom "do wstępnej oceny bez żadnych wiarygodnych dowodów winy".

Źródło artykułu: WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Co po smartfonach? "Wkrótce wszyscy będziemy nosić dodatkowe urządzenie"
Co po smartfonach? "Wkrótce wszyscy będziemy nosić dodatkowe urządzenie"
Sojusznicy na pomoc Polsce. NATO reaguje na rosyjską prowokację
Sojusznicy na pomoc Polsce. NATO reaguje na rosyjską prowokację
Są kluczowe. Warto rozwijać zmysły w codziennym życiu
Są kluczowe. Warto rozwijać zmysły w codziennym życiu
Koniec rosyjskiej operacji "rura 3.0". Ukraińcy użyli wody
Koniec rosyjskiej operacji "rura 3.0". Ukraińcy użyli wody
Pokazano to na Zapad-2025. Białoruś ma broń laserową?
Pokazano to na Zapad-2025. Białoruś ma broń laserową?
Może pomóc w walce z rakiem. Ten owoc nie jest w Polsce popularny
Może pomóc w walce z rakiem. Ten owoc nie jest w Polsce popularny
Archeologia plastiku. Współczesny zapis ludzkości
Archeologia plastiku. Współczesny zapis ludzkości
Polska wycofuje radzieckie pojazdy. Ukraińcy komentują
Polska wycofuje radzieckie pojazdy. Ukraińcy komentują
Debiut polskiego Patriota. Użyte rakiety to zaskoczenie
Debiut polskiego Patriota. Użyte rakiety to zaskoczenie
NASA zaskoczona. Coś niespodziewanego dzieje się ze Słońcem
NASA zaskoczona. Coś niespodziewanego dzieje się ze Słońcem
Estonia wzmacnia granicę z Rosją. Buduje rów przeciwczołgowy
Estonia wzmacnia granicę z Rosją. Buduje rów przeciwczołgowy
"Nie chcemy krzeseł z pradawnych lasów". IKEA na celowniku Greenpeace
"Nie chcemy krzeseł z pradawnych lasów". IKEA na celowniku Greenpeace