Szczepionka na koronawirusa. Wiemy, czemu będzie szybko dostępna
Wirusolog prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk stwierdziła, że gdyby nie dekady badań i pracy nad szczepionkami na HIV czy HCV to "prace nad terapiami przeciw SARS-CoV-2 nie toczyłyby się tak szybko" – donosi Nauka w Polsce PAP. Ekspertka wyjaśniła także, skąd się biorą różnice w tempie prac nad różnymi szczepionkami przeciw wirusom.
– Na innych wirusach wypróbowano bardzo różne warianty konstrukcji szczepionek. Dzięki temu wiemy, jakie rozwiązania mają większą szansę zadziałać w przypadku SARS-CoV-2 – stwierdziła ekspertka.
Naukowczyni wyjaśniła też, że "jeśli chodzi o SARS-CoV-2, w Oksfordzie trwają teraz badania kliniczne 3. fazy nad szczepionką wektorową". W takiej szczepionce fragmenty wirusa przenoszone są przez wektory, czyli niegroźne dla gospodarza wirusy. Bazuje ona na niepatogennych odmianach adenowirusów, do których dołączono białka charakterystyczne dla SARS-CoV-2.
Eksperymentalny wariant
Bieńkowska-Szewczyk zaznaczyła, że "zaawansowane prace, prowadzone w USA i Niemczech, dotyczą też szczepionki opartej na mRNA, czyli fragmencie informacji genetycznej, który ma pomóc gospodarzowi wytworzyć białko antygenowe do zwalczania SARS-CoV-2".
– To eksperymentalny wariant. Takiej szczepionki jeszcze nigdzie wcześniej nie zastosowano, mimo tego, że prowadzono liczne prace nad wykorzystaniem mRNA w szczepionkach przeciwnowotworowych. Choć pokazano w badaniach wstępnych jej bezpieczeństwo, potrzeba jeszcze wielu testów, by sprawdzić jej skuteczność – powiedziała.
Źródło: Nauka w Polsce PAP