Spojrzał w niebo. Przypadkiem dostrzegł tajny obiekt USA

Kosmos - obserwacja Austriaka
Kosmos - obserwacja Austriaka
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, interestingengineering.com
Norbert Garbarek

05.10.2024 20:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Felix Schöfbänker zupełnym przypadkiem dostrzegł na niebie tajny amerykański obiekt kosmiczny – czytamy na portalu Space.com. Wykorzystał do tego wyłącznie 14-calowy teleskop Dobsona, który jest przystosowany do obserwacji satelitów.

Jak twierdzi Schöfbänker, podczas obserwacji nocnego nieba udało mu się dokładnie przyjrzeć amerykańskiemu satelicie rozpoznawczemu z optycznymi i radarowymi systemami do obrazowania danych. To obiekt, który służy przede wszystkim do prowadzenia zwiadu z dużej wysokości.

Tajemniczy satelita USA na niebie

Satelita, który dostrzegł Schöfbänker, to w zasadzie element sieci Topaz (FIA-Radar) zbudowanej z pięciu obiektów produkowanych przez amerykańskiego Boeinga. Konstelacja satelitów pracuje przez całą dobę siedem dni w tygodniu i dostarcza obrazy z kosmosu w wysokiej rozdzielczości.

Amator obserwujący kosmos przy użyciu swojego teleskopu wyjaśnia, że satelity należące do USA mają antenę paraboliczną z siatki, której średnica sięga ok. 12 m. Ponadto – do generowania energii – zastosowano dwa panele słoneczne o rozpiętości ok. 10 m.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Schöfbänker zwrócił też uwagę na tajemniczy element pomiędzy panelami solarnymi – mowa o jasnym fragmencie, który trudno zidentyfikować, jednak zdaniem obserwatora może być anteną służącą do przekazywania danych. Jej cechą charakterystyczną ma być z kolei możliwość wykonywania obrotów. – Obserwowałem satelitę łącznie 28 razy i tylko podczas sześciu obserwacji antena była skierowana w lewo, a 22 razy w prawo – mówił Schöfbänker.

Pochodzący z Austrii obserwator nie zna szczegółów dotyczących obiektu, który śledził przez teleskop, jednak twierdzi, że to tajemniczy statek Pentagonu. Warto jednak odnotować, że mężczyzna śledził wcześniej również satelity KH-11 Kennen, które w przestrzeń kosmiczną wyniesiono po raz pierwszy w 1976 r. Zauważył, że są one podobne do teleskopu Hubble’a, ale przeznaczone do obserwacji Ziemi, a nie jak w przypadku wspomnianego Hubble’a – do badania kosmosu.

Obecnie w kosmosie znajdują się cztery satelity KH-11 różnych generacji. Najstarszy z nich został wystrzelony w 2005 r. Najnowszy natomiast trafił na orbitę w 2021 r. To kolejne tajne obiekty USA, które Austriak wcześniej obserwował na niebie. Sam zauważa jednak, że jego zdaniem nie ma powodów do obaw o ujawnienie szczegółów tych statków – przede wszystkim ze względu na fakt, iż amatorskie obserwacje nigdy nie będą tak dokładne, jak mogą być zdjęcia robione przez instytucje zajmujące się śledzeniem kosmosu.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

wiadomościkosmosnauka