Wyciek strategicznych danych. Żołnierze NATO ujawnili swoją lokalizację

Żołnierze NATO stacjonujący w Polsce udostępnili swoje dane poprzez korzystanie z popularnej aplikacji umożliwiającej śledzenie dokonań sportowych. Wyjaśniamy, jakie może mieć to konsekwencje.

Wyciek danych żołnierzy stacjonujących w Polsce.
Wyciek danych żołnierzy stacjonujących w Polsce.
Źródło zdjęć: © Pixabay, wikimedia

Jak przekazuje serwis sluzbyiobywatel.pl, żołnierze przebywający w polskich bazach nieświadomie przekazywali informację o pokonanych trasach. Zrobili to poprzez aplikację Strava, która monitoruje dystans pokonywany przez użytkownika.

Żołnierze ujawniali strategiczne informacje o bazach wojskowych

Udostępnianie informacji w mediach społecznościowych może być niebezpieczne, szczególnie gdy jest się żołnierzem NATO. Strava umożliwia tworzenie map tras, jakie się przebyło i udostępnianie ich innym użytkownikom. Właśnie przez tę funkcję mogło dojść do ujawnienia strategicznych informacji na temat polskiej bazy.

Dzięki udostępnianiu lokalizacji w Stravie użytkownicy mogą tworzyć trasy i ze sobą rywalizować, co w teorii powinno ich motywować do aktywności fizycznej. W aplikacji można przejrzeć listę wyników na danej trasie wraz z dokładną lokalizacją, datami i nazwiskami. Warto podkreślić, że większość użytkowników loguje się w aplikacji pod własnymi danymi. W taki sposób możemy pobiec trasami wojskowych po miejscach, w których stacjonują.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez dane ze Stravy możemy zidentyfikować żołnierzy

Poprzez analizę danych udostępnianych przez biegaczy możemy zidentyfikować obecność amerykańskiej Gwardii Narodowej, np. z takich stanów jak Iowa, Illinois czy Wirginia. Informacje dotyczące oficerów łączności pozwalają nawiązać bezpośredni kontakt z setkami żołnierzy stacjonujących na terenie Polski.

Kwestia zbierania danych przez aplikację nie dotyczy jedynie amerykańskich żołnierzy. Dzięki aplikacji można potwierdzić, że w Wędrzynie Ukraińcy szkoleni są przez francuskich wojskowych. Rozpowszechnione trasy, jak na przykład "Tour du Lac" czy "Côte le long de la route", wskazują na aktywność kilkuset użytkowników.

Informacje o obecności zagranicznych sił wojskowych na terenie Polski stają się jawne, gdy ich personel korzysta w nierozważny sposób z aplikacji społecznościowych. W sumie w Polsce stacjonuje około 10 tysięcy Amerykanów oraz setki członków innych państw NATO. Szacuje się, że 2 proc. z nich używa aplikacji, a to daje możliwość rozpoznania personelu poszczególnych baz. Ze względu na bezpieczeństwo nieuniknione wydaje się wprowadzenia regulacji związanych z korzystaniem z aplikacji tego typu.

Justyna Waliszewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)