Skandal na Facebooku. Tajne dokumenty ujawnione

Facebook zaliczył kolejną wpadkę. Tym razem doszło do wycieku prawie 4000 stron poufnych, wewnętrznych dokumentów firmy. Wszystko zostało upublicznione, rzucając cień na działania giganta.

Skandal na Facebooku. Tajne dokumenty ujawnione
Źródło zdjęć: © East News | Saul Loeb

09.11.2019 | aktual.: 09.11.2019 22:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Facebook w ostatnim czasie ma na swoim koncie coraz więcej afer. Jak podaje Business Insider, reporter śledczy Duncan Campbell opublikował obszerną listę wewnętrznych wiadomości e-mail, raportów i innych poufnych dokumentów Facebooka z początku 2010 roku.

Dokumenty mają szczegółowo opisywać wewnętrzne podejście Facebooka do ochrony prywatności oraz sposobów, w jaki gigant z Doliny Krzemowej współpracował z twórcami aplikacji i zarządzał dostępami do danych o użytkownikach.

Dokumenty zostały pierwotnie opracowane w ramach procesu, który start-up Six4Three wniósł przeciwko Facebookowi za odcięcie go od narzędzi programistycznych. Część z nich była już wcześniej publikowana przez Komitet ds. Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu Parlamentu Brytyjskiego ale nie na taką skalę.

Facebook walczył od początku, by dokumenty nie ujrzały światła dziennego, jednak nie udało się tego dopilnować. W oświadczeniu dla Business Insider czytamy:

"Te stare dokumenty zostały wyjęte z kontekstu przez kogoś, kto działa przeciwko Facebookowi. Zostały rozpowszechnione publicznie z całkowitym lekceważeniem prawa amerykańskiego".

Jak podaje serwis, wśród dokumentów, które ujrzały światło dzienne znalazły się np. informacje o tym, że Facebook planował wprowadzić opłaty za dostęp do danych o użytkownikach. Inny dokument ma z kolei sugerować, że firma wykorzystywała dane zebrane o użytkownikach, by zwiększyć korzyści osiągane przez faworyzowanych partnerów i działać przeciwko konkurencji. Facebook miał również umieścił niektóre firmy na białej liście, aby umożliwić im szerszy dostęp do danych użytkowników.

Poza dokumentami poufnymi Facebooka, wyciek ma obejmować także tysiące stron dokumentów pozostałych stron sporu oraz dokumenty prawne.

wiadomościfacebookmark zuckerberg
Komentarze (25)