Sinice to nie jedyne zagrożenie. Bałtyk ma problem z kolejną substancją
Turyści przejmują się przede wszystkim sinicami, przez które w sezonie letnim zamykane są kąpieliska. Spacerując brzegiem Bałtyku natknąć się można na inne zanieczyszczenie.
08.08.2019 13:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o parafinę. Jak informuje serwis gospodarkamorska.pl, Morze Bałtyckie wyrzuciło ponad pół tony tej substancji na obszarze od Półwyspu Helskiego do Jastrzębiej Góry. Według rzeczniczki Urzędu Morskiego w Gdyni dokładna waga to już 600 kg.
Na początku sierpnia parafina pojawiła się w okolicach Chałup. Na szczęście jest ona nieszkodliwa dla zdrowia ludzi i środowiska. Choć eksperci radzą, by nie dotykać białych grud. Wiele wskazuje na to, że pochodzą z mycia zbiorników statków.
Nie da się ukryć, że taki widok może zmartwić i zaniepokoić. Nie wygląda to dobrze:
Niestety, na sinicach i parafinie się nie kończy. Problemem polskich plaż są również śmieci pozostawiane przez turystów. Niektóre ośrodki mają oryginalne sposoby na to, jak radzić sobie z zanieczyszczeniami. W Łebie działa specjalny sprzęt kosztujący 400 tys. zł, który wciąga i zatrzymuje na sicie wszelkie niedopałki, kapsle czy papiery pozostawione w piasku.