Ścieki trafiły do Zatoki Puckiej. Sanepid wydaje ostrzeżenie
W wyniki awarii rurociągu, do Zatoki Puckiej trafiło ponad 3000 metrów sześciennych ścieków. Nie ma zagrożenia dla życia, ale sanepid apeluje, aby nie wchodzić do wody. Nie wiadomo, czy nie mamy do czynienia ze skażeniem.
13.06.2019 | aktual.: 13.06.2019 12:16
Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pucku apeluje o POWSTRZYMANIE SIĘ OD KĄPIELI w rejonie Pucka- czytamy na stronie WSSE. Awaria rurociągu sprawiła, że ścieki były wypompowywane bezpośrednio do Zatoki Puckiej. Do wód Zatoki Puckiej dostało się nie więcej niż 3 tysiące metrów sześciennych zanieczyszczeń - poinformował dyrektor Spółki Wodno-Ściekowej "Swarzewo", Andrzej Okrasiński.
Rurociąg został naprawiony jeszcze w nocy. Niemniej jednak do wód Zatoki Puckiej trafiła wystarczająca ilość ścieków, aby spowodować zanieczyszczenie. Komunikat został zamieszczony na stronie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
"Nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. Nie ma konieczności zamykania plaż, a ilość ścieków, która trafi do Zatoki Puckiej, to zaledwie 3 procent tego, co wpadło do zatoki po awarii w Gdańsku. Sytuacja będzie monitorowana przez służby tak, by na bieżąco poznać skutki dla środowiska naturalnego" - zapewniał wojewoda, Dariusz Drelich.
Awaria rurociągu - ścieki trafiły do Zatoki Puckiej
Do awarii rurociągu tłocznego między przepompownią we Władysławowie a oczyszczalnią ścieków w Swarzewie doszło we wtorek w godzinach popołudniowych. Awarię naprawiono jeszcze tej samej nocy. W środę natomiast przekazano próbki wody z Zatoki Puckiej do przebadania. Na razie nie wiadomo, czy doszło do skażenia.
Źródło: RMF24