Samolot linii Royal Air Maroc dotarł do Maroko. Makabryczne odkrycie na lotnisku

Samolot linii Royal Air Maroc dotarł do Maroko. Makabryczne odkrycie na lotnisku
Źródło zdjęć: © Materiał prasowy

04.10.2019 11:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tragiczna śmierć na pokładzie samolotu linii Royal Air Maroc. Tuż po wylądowaniu w Maroko pracownicy lotniska dokonali szokującego odkrycia. W podwoziu ukrył się mężczyzna, który chciał się dostać do innego kraju. Pasażer na gapę nie przeżył lotu.

Samolot linii lotniczych Royal Air Maroc wystartował z Konakry, stolicy Gwinei. Maszyna leciała do Maroka, gdzie część pasażerów miała się przesiąść na lot do Paryża. Tuż po wylądowaniu w Casablance, pracownicy portu lotniczego dokonali wstrząsającego odkrycia. W podwoziu ukrył się migrant, który nie przeżył lotu.

Przyczyną śmierci mężczyzny było zamarznięcie. Samoloty wznoszą się na wysokości, gdzie temperatury spadają nawet do -60 stopni Celsjusza.

O tragicznym zdarzeniu pasażerowie zostali poinformowani w trakcie przedłużającego się oczekiwania na bagaże, na lotnisku w Paryżu.

- Byłam zaskoczona tym, co się stało. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że ludzie muszą uciekać się do tak niebezpiecznych sposobów, aby wydostać się ze swojego kraju. Składam wyrazy głębokiego współczucia jego rodzinie i przyjaciołom – mówiła jedna z pasażerek samolotu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 września około godziny 6:30 czasu lokalnego.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (4)
Zobacz także