SCORPION. Co się dzieje z francuskim programem?
Liczne zakupy i modernizacja wojsk lądowych podejmowane na całym kontynencie europejskim są dziś na porządku dziennym. Zagrożenie konfliktem symetrycznym na Starym Kontynencie sprawia, że nikt nie zamierza siedzieć z założonymi rękoma i przyglądać się rozwojowi wypadków. Jednym z ważniejszych programów modernizacji sił zbrojnych i wyróżniającym się wśród europejskich działań jest francuski program Synergie du contact renforcée par la polyvalence et l’infovalorisation (SCORPION).
SCORPION podzielony został na kilka filarów, zaś intensyfikacja działań w tej materii nastąpiła po wejściu w życie ustawy o programowaniu wojskowym ((Loi de programmation militaire) na lata 2024–2030.
W ramach SCORPION-a Armée de terre wprowadza do służby trzy podstawowe nowe kołowe pojazdy opancerzone, w tym kołowy wóz rozpoznawczy Engin Blindé de Reconnaissance et de Combat (EBRC) Jaguar, wielozadaniowy transporter opancerzony Véhicule Blindé multirôles (VBMR) Griffon i lekki wielozadaniowy pojazd opancerzony Véhicule Blindé Multirôle Léger (VBMR-L) Serval. Każdy z tych pojazdów opancerzonych jest wyposażany w sieciowy system informacji bojowej Système d'information du combat de SCORPION (SICS). Servale i Griffony będą produkowane w wielu wariantach i podwariantach, co złoży się na mozaikę pojazdów o różnym zastosowaniu. Co więcej, SCORPION zakłada modernizację czołgów podstawowych Leclerc do wersji XLR Rénové.
Pierwsze moździerze MEPAC w uzbrojeniu
Jakkolwiek Jaguary i Griffony w podstawowej wersji transportera opancerzonego wchodziły do służby już jakiś czas temu, to na wersje specjalistyczne tego ostatniego musieliśmy sporo poczekać. Powoli to się zmienia. 19 grudnia 2024 r. do 8. Pułku Sprzętowego (8e RMAT, 8e Régiment du Matériel) dostarczono pierwszy moździerz samobieżny Mortier Embarqué Pour l'Appui au Contact (MEPAC). Wojsko oczekuje, że w 2025 r. odbierze dziesięć MEPAC-ów. Całość sprzętu powinna trafić do Armée de terre w 2028 r. Warto zauważyć, że francuski przemysł – przedsiębiorstwa KNDS France, Arquus i Thales – musi obsłużyć również kontrakt belgijski, który opiewa na 24 takie wozy zakupione w ramach inicjatywy CaMo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem
Samobieżne moździerze MEPAC o masie 24,5 t powstały poprzez posadowienie moździerza 2R2M kal. 120 mm z częściowo zautomatyzowanym układem ładowania na transporterze opancerzonym Griffon 6x6. Wozy wyposażono w system dowodzenia ATLAS, zaś uzbrojono dodatkowo w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym kal. 7,62 mm.
Dodatkowe zamówienie na Servale
31 grudnia 2024 r. francuska dyrekcja ds. uzbrojenia Direction Générale de l'Armement (DGA) zamówiła 530 lekkich wielozadaniowych pojazdów opancerzonych Serval Appui SCORPION dla francuskich wojsk lądowych. Dostawy będą rozłożone na okres od końca 2025 do 2031 r. Wcześniej zamówiono 97 pojazdów Serval.
Najświeższe zamówienie o wartości ponad miliarda euro włączy w prace następujące przedsiębiorstwa zbrojeniowe KNDS France (fabryki w Satory, Bourges i Roanne), TEXELIS (Limoges), MBDA (Plessis Robinson i Bourges) oraz CS GROUP (Plessis Robinson i Toulon). Wojska lądowe mają otrzymać łącznie 978 Servali. Ponadto inny program – Véhicule léger tactique polyvalent protégé (VLTP-P) – będzie obejmował nabycie 1060 pojazdów Serval, co łącznie da 2038 sztuk zakupionych tylko przez Paryż.
Serval Appui SCORPION umożliwi wojskom lądowym modernizację obrony przeciwlotniczej bliskiego zasięgu. Będzie to możliwe dzięki opracowaniu i produkcji Servala z wieżą umożliwiającą odpalanie rakiet Mistral 3. Inna wersja tego pojazdu pozwoli na zwalczanie bsp za pomocą kombinacji wyposażenia, w tym stacji radiolokacyjnej, systemu kierowania ogniem, armaty automatycznej kal. 30 mm. Jeszcze inna wersja będzie służyć jako węzeł łączności taktycznej (z systemem łączności SYRACUSE IV). To nie wszystko, gdyż powstanie łącznie kilkanaście odmian tego pojazdu spełniających potrzeby wojsk lądowych w różnym zakresie.
Co dalej z modernizacją francuskich Leclerców?
Dużo się dzieje w ostatnim z filarów SCORPION-a – modernizacji czołgów podstawowych Leclerc do wersji XLR Rénové. 24 grudnia 2024 r. DGA zamówiła 100 kolejnych wozów w ramach trzeciego kontraktu z serii. Wcześniej Paryż składał zamówienia na 50 czołgów w latach 2021 i 2022. Tym samym zwiększył łączną liczbę zamawianych czołgów do 200. Zgodnie z zatwierdzoną w lipcu 2024 r. francuską ustawą o programowaniu wojskowym na lata 2024–2030 do końca bieżącej dekady francuskie wojska lądowe powinny odebrać 160 wozów pancernych. Natomiast do końca 2035 r. francuscy pancerniacy wzbogacą się o kolejne 40 sztuk.
Duma Francji miała być dość szybko modernizowana do najnowszego standardu. Jednak oczekiwania i zapowiedzi nie szły w parze z efektami. Warto przypomnieć, że dwa egzemplarze testowe i ewaluacyjne dostarczono w czerwcu 2022 r.. Dopiero w listopadzie 2023 501. Pułk Czołgów, stacjonujący w Mourmelon-le-Grand, otrzymał pierwszy egzemplarz z transzy przeznaczonej do uzbrojenia. Do 31 grudnia 2023 r. nie udało się odebrać wszystkich szumnie zapowiadanych 18 sztuk.
Do 10 grudnia 2024 r. DGA dostarczyła 34 Leclerki, a przez cały ubiegły rok wojsko otrzymało 21 sztuk. Daje to średnią 17 czołgów na rok. Warto podkreślić, że od czasu dostawy pierwszego prototypu zmodernizowanego czołgu minęły już ponad dwa lata. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że program ruszył w 2015 r., to obraz sytuacji nie przedstawia się dobrze. Zwiększenie zakładanej liczby modernizowanych czołgów to przejaw konieczności i wiary we francuską gospodarkę wojenną, która jednak nie funkcjonuje według dokładnych założeń Paryża.
Proces unowocześnienia zweryfikowały działania wojenne w Ukrainie. Wymogły na Francuzach instalację nowego wybuchowego pancerza reaktywnego na burtach kadłuba, który ma zapewnić odporność na porażenie pociskami kinetycznymi z rdzeniem ze stopu wolframu lub zubożonego uranu o przebijalności w zakresie 700–800 mm stali RHA. Ponadto zamontowano pancerz prętowy chroniący od tyłu niszę wieży i zespół napędowy. Usunięto magazyn amunicji, zwiększono ochronę dna kadłuba i zainstalowano zagłuszarkę sygnałów detonujących improwizowane urządzenia wybuchowe (IED). Miało to na celu poprawę przeżywalności załogi.
Powyższe zmiany spowodowały wzrost masy z ponad 57 do około 63 t. Wzrost wyzwolił z kolei dyskusję o tym czy Leclerc powinien otrzymać nową jednostkę napędową. Obecnie ciężko jest jednak znaleźć optymalnego następcę ośmiocylindrowego dieslowskiego silnika samoczynnego SACM UDU V8X 1500 T9 Hyperbar o mocy 1500 KM sparowanego z niewielką turbiną gazową Turboméca TM-307B. Decyzji jeszcze nie podjęto.
Nie tylko samą Francją SCORPION żyje
Efekty programu SCORPION – mimo że w wielu aspektach noszące znamiona niedociągnięć – zachęciły również inne państwa do sięgania po francuski sprzęt. Najnowszym potencjalnym użytkownikiem może stać się Irlandia, która rozważa nabycie Griffonów , Jaguarów i Servali, idąc za przykładem belgijskiego programu CaMo (z dużym znakiem zapytania czy w ogóle jest taki poziom współpracy w stanie osiągnąć). Informacje takie przekazał 12 lutego 2025 r. Alexandre Dupuy, dyrektor ds. działań systemowych w KNDS France, podczas przesłuchania przed Komisją Obrony Zgromadzenia Narodowego Francji
Irlandia wcześniej używała francuskich pojazdów opancerzonych, w tym Panhardów AML-20, AML-90 i M3 APC. Panharda AML-20 uzbrojono w działko kal. 20 mm, zaś AML-90 – w działo 90-mm. Sprzęt ten nabywano od lat 60. i był używany do zapewniania bezpieczeństwa wewnętrznego, jak również do operacji pokojowych za granicą. W latach 70. irlandzkie wojska lądowe nabyła również transportery opancerzone Panhard M3 (APC). Flotę Panhardów AML wycofano ze służby w 2013 r., a w 2015 r. Wyspiarski kraj przeszedł na szwajcarską Piranhę III.
Obecnie niewiele jednak wiemy na temat ewentualnego zamówienia Sił Obronnych Irlandii, a według Dublina trwa proces oceny różnych rozwiązań, ale pierwsze skrzypce będzie odgrywać zapewne zasobność portfela. Irlandia rozpoczęła proces identyfikacji potrzeb i wymagań przyszłej floty pojazdów opancerzonych. Prawdopodobnie oznaczałoby zawarcie jakiejś formalnej umowy podobnej do tej, która powstała w ramach programu CaMo (Capacité Motorisée) albo o mniejszym stopniu zaangażowania. Dwustronną umowę między Francją a Belgią sygnowano w 2019 r. Jej celem jest standaryzacja sprzętu, szkoleń i procedur operacyjnych.
W ramach CaMo Belgia nabyła 382 pojazdy Griffon, 60 pojazdów Jaguar i dziewięć samobieżnych haubic nowej generacji Caesar. Program obejmuje również wspólne ćwiczenia, takie jak Celtic Uprise, oraz pełną integrację belgijskich jednostek z systemem Scorpion, zapewniając interoperacyjność z siłami francuskimi. CaMo ułatwia współpracę w zakresie szkoleń, doktryny i konserwacji. Personel belgijski i francuski już pracuje w strukturach wojskowych drugiej strony, aby do 2027 r. utworzyć w pełni interoperacyjne siły lądowe, umożliwiając szybkie rozmieszczenie i koordynację jednostek francuskich i belgijskich w operacjach o wysokiej intensywności.
Na te pojazdy skusił się również Luksemburg, który za 2,6 miliarda euro zamówił szesnaście VBMR Griffonów, trzydzieści osiem EBRC Jaguarów i pięć VBMR-L Servali, blisko 130 samochodów i przyczep zabezpieczających zaplecze logistyczne. W skład porozumienia wschodzi też wsparcie logistyczne przez trzydzieści lat i remont pojazdów w połowie okresu eksploatacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leclerkiem w wersji XLR Rénové Francuzi próbowali zainteresować Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Jordanię, które są jedynymi zagranicznymi użytkownikami tego sprzętu. Podczas salonu IDEX 2025 w Abu Zabi pojawił się jeden egzemplarz tego czołu. Warto jednak pamiętać, że o ile w ogóle państwa te będą zainteresowane kosztowną modernizacją, to z pewnością jakiekolwiek dyskusje są na wstępnym etapie.