Chcesz luksusowe Walentynki? Więc kup czekoladę. Ceny kakao wystrzeliły

W ostatnich latach ceny kakao wzrosły aż o 400 proc. Optymalne warunki dla uprawy są zaś już o ponad miesiąc krótsze. Dlaczego?

Dlaczego ceny kakao wystrzeliły?
Dlaczego ceny kakao wystrzeliły?
Źródło zdjęć: © Unsplash

Skoro przed nami Walentynki, to przed nami także wręczanie kwiatów i czekoladek. A skoro czekolada, to i kakao. A skoro kakao, to i… kryzys.

Jak wynika z nowego raportu brytyjskiej organizacji Christian Aid, globalne ceny kakao od 2023 r. wzrosły już o 400 proc. Stało się tak, bo ekstremalne warunki pogodowe zrujnowały zbiory w Ghanie i Wybrzeżu Kości Słoniowej. Tylko te dwa kraje odpowiadają za ponad 50 proc. światowej produkcji.

W całej Afryce Zachodniej powstaje zaś 70 proc. światowego kakao. Tymczasem z osobnego raportu inicjatywy naukowej Climate Central wynika, że w 2024 r. optymalne temperatury do uprawy tej rośliny trwały w tym regionie o 1,5 miesiąca krócej niż w roku typowym. Oznacza to, że przez sześć tygodni występowały temperatury powyżej 32 st. C.

Kakao gnije, kakao wysycha

Sytuację plantatorów dobrze oddaje to, co zadziało się w Ghanie.

W 2023 r. podczas suchej pory kraj ten nawiedziły niespodziewanie obfite deszcze. Całkowita suma opadów w Afryce Zachodniej była ponad dwukrotnie wyższa od 30-letniej średniej dla tej pory roku. Wilgotne warunki wywołały zaś chorobę i gnicie roślin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Następnie w 2024 r. wystąpiła dotkliwa susza. Tylko w Ghanie dotknęła ponad 1 milion osób, powodując ogromne straty w uprawach i rekordowo wysokie ceny żywności. Jak obliczyli naukowcy z inicjatywy World Weather Attribution, zmiana klimatu sprawiła, że ówczesne fale upałów w Afryce Zachodniej były 10 razy bardziej prawdopodobne.

Globalny kryzys

Ale kryzys dotyka nie tylko Afrykę Zachodnią. Coraz bardziej zagrożone są też uprawy w Ameryce Południowej i Azji.

- Właściwie nie martwię się, że to się "może" wydarzyć, to już się dzieje. Umierają drzewa kakaowe, które zazwyczaj są bardzo odporne. Moje plantacje umierają z powodu braku wody, przez co moja rodzina nie ma co jeść - mówi 24-letnia Amelia Pop Choco, farmerka z Gwatemali.

- To, co się dzieje, to śmierć. Śmierć moich upraw. Kilka drzew kakaowych, które miałam, nie rozwinęło się wystarczająco, więc nie mogliśmy ich wykorzystać. To samo stało się z uprawami bananów, one obumierają. Drzewa składają się i umierają. Przewidywano, że tak się stanie w przyszłości, ale dzieje się to wcześniej - dodaje 53-letnia Aurelia Pop Xo, kolejna z plantatorek w Gwatemali.

- To koszmar. Nie sądzę, żeby jakakolwiek firma zajmująca się czekoladą uniknęła tego wpływu - ocenia Andy Soden z międzynarodowej firmy Kernow Chocolate.

Świat wysycha

Jak wynika z raportu ONZ z 2024 r., w ostatnich 30 latach ponad trzy czwarte powierzchni Ziemi stało się bardziej suche. Obszary suche powiększyły się w tym czasie o 4,3 mln km2. Czyli niemal tyle, ile wynosi powierzchnia Polski pomnożona przez 14. W rezultacie obszary suche zajmują już 41% powierzchni świata.

Globalne ocieplenie to najważniejszy powód wysychania świata, ale nie jedyny. Swoje dokładają szkodliwe praktyki rolne i niszczenie świata przyrody. Prowadzi to m.in. do osłabiania ekosystemów i degradacji gleby.

"Zdrowe gleby działają jak zbiorniki, przechowując wodę i składniki odżywcze, od których zależą rośliny. Jedna łyżeczka gleby zawiera miliardy mikroorganizmów, które pomagają w obiegu składników odżywczych i utrzymują równowagę ekologiczną" - wyjaśnia na łamach "The Conversation" Narcisa Pricope, profesor geografii i nauki o systemach lądowych w Mississippi State University.

W skrócie: rośliny umierają, bo nie mają jak żyć.

Rolnik ma coraz ciężej…

Co ważne, na wzroście cen kakao nie korzystają rolnicy. Jak odnotowuje Christian Aid, średnio trafia do nich tylko 6 proc. ceny płaconej za tabliczkę do czekolady.

Do tego globalnie tylko 0,3 proc. funduszy przeznaczonych na walkę ze zmianą klimatu trafia do drobnych rolników rodzinnych.

To wszystko ogranicza ich zdolność do przystosowania się do coraz trudniejszej sytuacji.

- Zrównoważonego rozwoju środowiska w całym łańcuchu dostaw kakao nie można osiągnąć bez zrównoważonego rozwoju społecznego i ekonomicznego - mówi Alexander Carnwath z Fairtrade Foundation.

- Dekady niedoinwestowania i nieuczciwego handlu oznaczają, że rolnicy uprawiający kakao w Afryce Zachodniej są bardzo podatni na skutki zmiany klimatu. Aby zabezpieczyć dostawy czekolady, rządy muszą współpracować z rolnikami i ich organizacjami oraz inwestować w nich - dodaje Ibrahima Coulibaly, prezes organizacji ROPP, które reprezentuje tysiące plantatorów kakao w Afryce Zachodniej.

… i potrzebuje pomocy

W skrócie: rolnicy potrzebują pomocy. Z jednej strony oznacza to płacenie uczciwej ceny za ich pracę, z drugiej - wsparcie finansowe i techniczne w adaptacji do coraz trudniejszych warunków.

- Jeśli organizacje rolnicze będą miały bardziej bezpośredni dostęp do finansowania klimatycznego, możemy zwiększyć skalę przyjaznych dla środowiska praktyk, takich jak sadzenie drzew w celu ochrony strąków kakao, które są kluczowe dla adaptacji. Jeśli rolnicy otrzymają uczciwą cenę za swoje kakao, będą mogli inwestować w swoje gospodarstwa - tłumaczy Coulibaly.

Oznacza to też, że jeżeli rolnika nie będzie stać na troskę o środowisko, to będą działać na jego szkodę. A w rezultacie na szkodę własną i naszą.

Czekoladki na Walentynki będą zaś towarem coraz bardziej luksusowym.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)