Gwiezdne zombie. Zjawisko, które fascynuje

Wybuch Supernowej. Wizja artystyczna
Wybuch Supernowej. Wizja artystyczna
Źródło zdjęć: © Magazyn Astronomia

11.10.2024 17:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W fascynującym świecie astronomii, gdzie śmierć masywnych gwiazd w postaci supernowych jest uważana za ostateczną i nieuniknioną, pojawiło się zjawisko, które podważa nasze dotychczasowe zrozumienie cyklu życia gwiazd. Nazywane "gwiazdami zombie" lub "gwiazdami, które przeżyły własną śmierć" te niezwykłe obiekty nie tylko rzucają nowe światło na procesy zachodzące we wszechświecie, lecz także zmuszają nas do przemyślenia fundamentalnych zasad astrofizyki.

Czym są "gwiazdy zombie"?

"Gwiazdy zombie" to intrygujący termin odnoszący się do gwiazd, które przeszły przez eksplozję supernowej, ale wbrew wszelkim oczekiwaniom nie uległy całkowitemu zniszczeniu. Tradycyjnie uważano, że supernowa oznacza definitywny koniec życia gwiazdy, pozostawiając po sobie albo czarną dziurę, albo gwiazdę neutronową, albo malowniczą mgławicę. Jednakże, w niektórych rzadkich i fascynujących przypadkach, gwiazda zdaje się "przeżywać" ten kosmiczny kataklizm, powracając do życia niczym mityczne stworzenie.

Teorie wyjaśniające fenomen

Pulsacyjna parowa niestabilność (PPI)

W tym intrygującym scenariuszu bardzo masywna gwiazda, zazwyczaj o masie przekraczającej 100 mas Słońca, przechodzi przez serię gwałtownych niestabilności termicznych. Proces ten powoduje, że zewnętrzne warstwy gwiazdy są wielokrotnie wyrzucane w przestrzeń kosmiczną, podczas gdy jądro pozostaje nienaruszone. Ta "kosmiczna gra w chowanego" może trwać przez długi czas, zanim gwiazda ostatecznie ulegnie zniszczeniu.

Częściowa eksplozja

W niektórych przypadkach gwiazda może przejść przez niepełną eksplozję supernowej. Energia wyzwolona podczas tego procesu, choć ogromna, nie jest wystarczająca, by całkowicie rozerwać gwiazdę. W rezultacie, choć część materiału gwiezdnego zostaje gwałtownie wyrzucona w przestrzeń, rdzeń gwiazdy przetrwa, dając początek fascynującemu zjawisku "gwiazdy zombie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak (czy) technologia wpływa na relacje międzyludzkie? - Historie Jutra napędza PLAY #1

Interakcje w układach podwójnych

Wszechświat jest pełen układów gwiazd podwójnych, gdzie dwie gwiazdy krążą wokół wspólnego środka masy. W takich układach skomplikowane interakcje grawitacyjne i transfer masy między gwiazdami mogą prowadzić do niezwykle nietypowych procesów ewolucyjnych. Te kosmiczne "tańce" mogą skutkować powtarzającymi się eksplozjami lub nietypowymi supernowymi, które nie kończą się całkowitym zniszczeniem gwiazdy.

Mechanizm powstawania "gwiazdy zombie"

1. Początek interakcji

W układzie podwójnym biały karzeł i jego towarzysz krążą wokół wspólnego środka masy. Biały karzeł, będący pozostałością po gwieździe, która zakończyła swoje życie w fazie czerwonego olbrzyma, ma bardzo dużą gęstość i niewielkie rozmiary. Jego towarzysz, zwykle większa gwiazda, znajduje się blisko białego karła.

2. Transfer materii

W miarę jak większa gwiazda towarzysząca ewoluuje, zaczyna rozszerzać się i przekraczać swoją "Roche’a powierzchnię", strefę, w której jej grawitacja dominuje. Materia z zewnętrznych warstw tej gwiazdy zaczyna spływać na białego karła poprzez dysk akrecyjny. Biały karzeł powoli wysysa materię, głównie wodór i hel, ze swojego towarzysza.

Dwa zdjęcia we wstawce pokazują obrazy przed i po, uchwycone przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a, przedstawiające Supernową 2012Z w spiralnej galaktyce NGC 1309. Biały krzyżyk na górze głównego obrazu oznacza lokalizację supernowej w galaktyce
Dwa zdjęcia we wstawce pokazują obrazy przed i po, uchwycone przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a, przedstawiające Supernową 2012Z w spiralnej galaktyce NGC 1309. Biały krzyżyk na górze głównego obrazu oznacza lokalizację supernowej w galaktyce© ESA, NASA

3. Akumulacja materii i zapłon termojądrowy

Materiał akumulowany na powierzchni białego karła zwiększa jego masę. Gdy masa białego karła zbliża się do tzw. granicy Chandrasekhara (około 1,4 masy Słońca), ciśnienie wywołane przez akumulowaną materię powoduje zapłon reakcji termojądrowych. W tradycyjnej supernowej typu Ia biały karzeł ulega całkowitemu zniszczeniu. Jednak w przypadku supernowej typu Iax zapłon jest słabszy i nie prowadzi do całkowitej destrukcji gwiazdy.

Kolorowy obraz supernowej SN 2008ha wykonany 30 grudnia 2008 roku w Obserwatorium Calar Alto, za pomocą teleskopu Zeissa 2,2 m i kamery CAFOS. Jest to kompozycja pasm B, V i R. Supernowa jest słabą czerwonawą kropką oznaczoną strzałką. Dość nieregularny kształt galaktyki UGC 12682, która gości supernową, jest widoczny w centrum obrazu
Kolorowy obraz supernowej SN 2008ha wykonany 30 grudnia 2008 roku w Obserwatorium Calar Alto, za pomocą teleskopu Zeissa 2,2 m i kamery CAFOS. Jest to kompozycja pasm B, V i R. Supernowa jest słabą czerwonawą kropką oznaczoną strzałką. Dość nieregularny kształt galaktyki UGC 12682, która gości supernową, jest widoczny w centrum obrazu© Instytut Maxa Plancka dla Astrofizyki, Stefan Taubenberger

4. Słaba supernowa typu Iax

Eksplozja supernowej typu Iax jest mniej energetyczna i mniej spektakularna niż typowa supernowa Ia. Wybuch powoduje wyrzucenie części materii w przestrzeń kosmiczną, ale rdzeń białego karła pozostaje nienaruszony. W efekcie pozostaje "gwiazda zombie" – biały karzeł, który przetrwał eksplozję i nadal istnieje, choć w uszkodzonej formie.

5. Resztkowy biały karzeł – "gwiazda zombie"

Po eksplozji biały karzeł – teraz "gwiazda zombie" – może nadal akumulować materię od swojego towarzysza, kontynuując swoją egzystencję. Proces ten może się powtarzać, prowadząc do kolejnych, choć słabszych eksplozji, aż do momentu, gdy towarzysz przestanie dostarczać materię.

Odkrycia i fascynujące obserwacje

Supernowa iPTF14hls (2014)

Ta niezwykła supernowa, zaobserwowana po raz pierwszy w 2014 roku przez teleskop Palomar Transient Factory, stała się prawdziwą sensacją w świecie astronomii. Gwiazda ta wykazywała niespotykaną dotąd aktywność przez ponad 600 dni, wielokrotnie przekraczając oczekiwany czas trwania typowej supernowej. Co więcej, analiza archiwalnych danych sugeruje, że ta sama gwiazda mogła przejść przez wcześniejszą eksplozję już w 1954 roku, co czyni ją prawdziwym "gwiezdnym zombie".

SN 2012au

Ten fascynujący obiekt, obserwowany od 2012 roku, również zakwestionował nasze rozumienie supernowych. Po początkowej, spektakularnej eksplozji, gwiazda pozostała niezwykle jasna przez wiele lat, znacznie dłużej, niż przewidywały to jakiekolwiek modele. Ta uporczywa jasność sugeruje, że centralna gwiazda mogła przetrwać początkową eksplozję, stając się kolejnym przykładem "gwiazdy zombie".

SN 2006jc

Ten przypadek ilustruje złożoność zjawiska w kontekście układów podwójnych. SN 2006jc była wynikiem eksplozji gwiazdy typu Wolfa-Rayeta, znajdującej się w bliskiej interakcji z gwiazdą towarzyszącą. Ta kosmiczna symfonia doprowadziła do powstania niezwykle rzadkiej supernowej typu Ibn, rzucając nowe światło na rolę interakcji binarnych w ewolucji gwiazd.

Obraz z teleskopu rentgenowskiego Swift supernowej 2006jc
Obraz z teleskopu rentgenowskiego Swift supernowej 2006jc© NASA, S. Immler, Swift
Obraz z Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra supernowej 2006jc
Obraz z Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra supernowej 2006jc© CXC, NASA, S. Immler

Znaczenie dla nauki

Rewolucja w teorii ewolucji gwiazd

Odkrycie "gwiazd zombie" zmusza nas do gruntownego przemyślenia teorii dotyczących końcowych etapów życia masywnych gwiazd. Tradycyjne modele ewolucji gwiezdnej muszą zostać zrewidowane, aby uwzględnić możliwość przetrwania gwiazdy po eksplozji supernowej.

Nowe spojrzenie na nukleosyntezę

Zjawisko to może mieć ogromny wpływ na nasze zrozumienie procesu nukleosyntezy i produkcji ciężkich pierwiastków we wszechświecie. Powtarzające się eksplozje lub długotrwałe procesy w "gwiazdach zombie" mogą tworzyć unikalne warunki dla syntezy pierwiastków, potencjalnie wyjaśniając występowanie rzadkich izotopów w kosmosie.

Zagadka formowania czarnych dziur

"Gwiazdy zombie" rzucają nowe światło na procesy prowadzące do powstania czarnych dziur, szczególnie tych o masach pośrednich. Możliwe, że niektóre z tych tajemniczych obiektów powstają w wyniku nietypowej ewolucji "gwiazd zombie".

Implikacje kosmologiczne

Odkrycie to może mieć znaczący wpływ na nasze obliczenia dotyczące częstotliwości występowania supernowych i ich roli w ewolucji galaktyk. Może to prowadzić do rewizji naszych modeli kosmologicznych i lepszego zrozumienia historii wszechświata.

Wyzwania i perspektywy badawcze

Zjawisko "gwiazd zombie" stawia przed naukowcami wiele fascynujących wyzwań. Kluczowe pytania dotyczą dokładnych mechanizmów pozwalających gwieździe przetrwać eksplozję supernowej oraz częstotliwości występowania tego zjawiska w kosmosie.

Przyszłe badania będą koncentrować się na:

  • Prowadzeniu dokładniejszych i długoterminowych obserwacji znanych przypadków "gwiazd zombie". Intensywnym poszukiwaniu nowych przykładów tego zjawiska przy użyciu zaawansowanych teleskopów i przeglądów nieba.
  • Rozwijaniu zaawansowanych modeli teoretycznych i symulacji komputerowych, które mogłyby wyjaśnić mechanizmy przetrwania gwiazd.
  • Badaniu wpływu tego zjawiska na szersze procesy kosmiczne, w tym ewolucję galaktyk i powstawanie pierwiastków.
  • Poszukiwaniu powiązań między "gwiazdami zombie" a innymi zagadkowymi zjawiskami astrofizycznymi, takimi jak szybkie błyski radiowe czy niewyjaśnione źródła promieniowania gamma.

Odkrycie "gwiazd zombie" jest fascynującym przykładem tego, jak wszechświat wciąż potrafi nas zaskakiwać, nawet w obszarach, które wydawały się dobrze zrozumiane. To zjawisko nie tylko zmusza nas do przemyślenia naszych fundamentalnych teorii dotyczących życia i śmierci gwiazd, lecz także otwiera całkowicie nowe, ekscytujące obszary badań w astrofizyce.

Fenomen ten przypomina nam, że natura jest często bardziej złożona i zaskakująca niż nasze najśmielsze teorie. Wraz z rozwojem technologii obserwacyjnych, takich jak nowe generacje teleskopów kosmicznych i naziemnych, oraz coraz bardziej zaawansowanych modeli teoretycznych możemy spodziewać się jeszcze wielu fascynujących odkryć w tej dziedzinie.

"Gwiazdy zombie" są dowodem na to, że wszechświat wciąż kryje przed nami wiele tajemnic czekających na odkrycie. To zjawisko inspiruje astronomów i astrofizyków do stawiania nowych pytań i poszukiwania innowacyjnych metod badawczych, otwierając drzwi do głębszego zrozumienia fundamentalnych praw rządzących kosmosem.

Źródło artykułu:astronomia.media.pl
Komentarze (0)