Rosyjskie czołgi na eBay? Nietypowe oferty mają pomóc Ukrainie

Rosyjskie T-72
Rosyjskie T-72
Źródło zdjęć: © GETTY, Gavriil Grigorov/TASS | Gavriil Grigorov

05.03.2022 09:48, aktual.: 05.03.2022 10:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak informuje na Twitterze kanał Anonymous, w popularnym serwisie aukcyjnym zaczęły pojawiać się "używane rosyjskie czołgi", które mają być sprzedawane przez Ukraińców. Jak się łatwo domyślić, rzeczywistość jest jednak nieco inna.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę słyszy się o Ukraińcach przejmujących sprzęt wojskowy najeźdźców. Nie chodzi tylko o żołnierzy, ale również o zwykłych obywateli, którzy korzystają z każdej okazji, by osłabić siły wroga.

Ostatnio było głośno o grupie, która przejęła jeden z rosyjskich czołgów w okolicach miasta Chersoń i pochwaliła się nagraniem tej akcji w mediach społecznościowych. Takich przypadków jest jednak o wiele więcej.

Ukraińskie władze zapewniły przy tym obywateli, że nagłe "wzbogacenie się" poprzez wejście w posiadanie rosyjskiego sprzętu wojskowego nie będzie skutkowało zapłaceniem dodatkowych podatków. Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji wytłumaczyła:

"Przechwyciłeś rosyjski czołg albo inny pojazd opancerzony i martwisz się, w jaki sposób to zgłosić w celach podatkowych? Zachowaj spokój i kontynuuj obronę ojczyzny! Nie ma potrzeby deklarowania rosyjskich czołgów i innego wyposażenia jako dochodu."

Używane czołgi pojawiły się na eBay?

Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiły się informacje o tym, że Ukraińcy postanowili sprzedać swoje wojenne zdobycze. W serwisie aukcyjnym eBay pojawiła się m.in. oferta na w pełni działający używany czołg rosyjski T-72. Za pojazd bojowy trzeba zapłacić ok. 400 tys. dolarów i należy osobiście odebrać go w Ukrainie.

Jak się łatwo domyślić, oferty nie są prawdziwe. Rzeczywiście w serwisie aukcyjnym zaczęły pojawiać się takie propozycje, ale nie dotyczą one prawdziwych czołgów i zazwyczaj nie są wystawiane przez Ukraińców.

Prawda okazuje się jednak o wiele bardziej zaskakująca. Jak donosi serwis dailydot, który skontaktował się z jednym z takich sprzedawców, inicjatywa ma na celu zbieranie środków dla Ukrainy.

Chociaż warto pochwalić pomysł, to jednak zdecydowanie zachęcamy do wspierania legalnych i sprawdzonych zbiórek oraz korzystanie z oficjalnych kanałów pomocy dla Ukrainy. eBay szybko kasuje pojawiające się oferty na "rosyjskie czołgi", ale to dobra okazja, by przypomnieć, że oszuści w sieci korzystają z każdej okazji, by wzbogacić się na inwazji na Ukrainę.

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także