Rosyjskie bombowce w pobliżu Alaski. Są częścią lotnictwa dalekiego zasięgu

Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Przestrzeni Powietrznomorskiej (NORAD) na początku lutego kilkukrotnie namierzyło rosyjskie samoloty latające w Strefie Identyfikacyjnej Obrony Powietrznej Alaski (ADIZ). W oficjalnym komunikacie podkreślono jednak, że taka działalność w regionie "ma miejsce regularnie i nie jest uważana za zagrożenie". Rosjanie często wysyłają tu swoje bombowce strategiczne Tu-95MS i Tu-160. Przypominamy, co to za maszyny.

Tu-95MS
Tu-95MS
Źródło zdjęć: © Wikimedia | Sergey Krivchikov - Russian AviaPhoto Team
Karolina Modzelewska

12.02.2024 17:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Przestrzeni Powietrznomorskiej (NORAD) wykryło i namierzyło cztery rosyjskie samoloty wojskowe działające w Strefie Identyfikacyjnej Obrony Powietrznej Alaski (ADIZ) 9 lutego 2024 roku" - przekazano w oficjalnym komunikacie. NORAD zaznaczyło również, że to trzeci raz od 6 lutego, kiedy wykryto tutaj rosyjskie maszyny.

Rosyjskie samoloty pozostały w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i nie weszły do amerykańskiej lub kanadyjskiej suwerennej przestrzeni powietrznej. [...] Ta rosyjska aktywność na Alasce ADIZ odbywa się regularnie i nie jest postrzegana jako zagrożenie.

NORADPółnocnoamerykańskie Dowództwo Obrony Przestrzeni Powietrznomorskiej

Serwis Defence Romania donosi, że rosyjskie ministerstwo obrony informowało o planowanych lotach bombowców strategicznych Tu-95MS oraz Tu-160. Pierwsze z nich miały latać nad wodami neutralnymi Morza Beringa i Morza Czukockiego, drugie nad wodami Oceanu Arktycznego i Morza Łaptiewów.

Tu-95MS i Tu-160 częścią nuklearnej triady Rosji

Bombowce Tu-95MS oraz Tu-160 są maszynami tworzącymi komponent powietrzny triady nuklearnej Rosji i Moskwa często wykorzystuje je do pokazu sił. Defence Romania zwraca uwagę, że "najprawdopodobniej niedawna intensyfikacja lotów rosyjskich bombowców strategicznych ma na celu wykazanie zdolności Sił Powietrzno-Kosmicznych do jednoczesnego udziału w kilku operacjach, pomimo konfliktu na Ukrainie". Warto bowiem wspomnieć, że Tu-95MS oraz Tu-160 są wykorzystywane do przeprowadzania ataków bombowych na Ukrainę.

Jak już informowaliśmy, bombowce Tupolew Tu-95 (w kodzie NATO Bear - pol. niedźwiedź) od ponad 70 lat pozostają w służbie. Pomimo swojego wieku wciąż są skuteczną platformą do przenoszenia pocisków manewrujących. Można je też zaliczyć do niewielkiego grona maszyn, mających możliwość jednoczesnego pokonywania tak dużych odległości i przenoszenia sporych ładunków. Obecnie Rosjanie wykorzystują wersję Tu-95 MS (Bear-H). Masowa produkcja tego wariantu ruszyła w 1992 r.

Tu-95 MS ma blisko 50 m długości, wysokość 13,3 m i rozpiętość skrzydeł ok. 50 m. Maszyna może poruszać się z maksymalną prędkością 830 km/h, a jej zasięg szacuje się na ponad 10 tys. km. Dodatkowo Tu-95 MS jest dostosowany do tankowania w locie. Jego podstawowe uzbrojenie stanowią dwa działka pokładowe AM-23 oraz dwa dwulufowe działka GSz-23 kal. 23 mm, umieszczone w ogonie. Maszyna może przenosić szeroką gamę bomb i pocisków (zarówno broń konwencjonalną, jak i jądrową). Przykładem są pociski manewrujące Ch-101 czy Ch-65.

Tupolew Tu-160 (w kodzie NATO: Blackjack) nazywany przez pilotów "Białym Łabędziem" ze względu na malowanie i konstrukcję, to rosyjski naddźwiękowy samolot o zmiennej geometrii skrzydeł, który uznaje się za najcięższy naddźwiękowy samolot wojskowy na świecie. Jego produkcja oficjalnie zakończyła się w 1994 r. Rosja poinformowała o planach wznowienia produkcji zmodernizowanej wersji bombowca w maju 2015 r. i przekazała wówczas, że powstanie do 50 nowych Tu-160. W styczniu 2018 r. podpisano pierwszy kontrakt na budowę 10 bombowców Tu-160M, które mają być dostarczone do końca 2027 r.

Bombowce Tu-160 mają długość 54 m, wysokość ponad 13 m, a rozpiętość ich skrzydeł to 55,7 m. Masa startowa tych maszyn sięga 275 ton, z czego 29 t może stanowić uzbrojenie. Tu-160 dostosowany jest do przenoszenia od sześciu do nawet 12 pocisków manewrujących wyposażonych w głowice atomowe, takich jak np. Ch-55SM, czy Ch-101. Ten bombowiec nie posiada uzbrojenia strzeleckiego, ale wykorzystano w nim elektroniczne systemy samoobrony.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski