Rosyjski statek trafiony meteorytem. Wróci na Ziemię bez załogi

Szef Roskosmosu Jurij Borisow wydał oświadczenie w sprawie sytuacji związanej ze statkiem kosmicznym Sojuz MS-22, który 15 grudnia został uderzony przez niewielki meteoryt. Podczas środowego spotkania z dziennikarzami po posiedzeniu Komisji Państwowej wyjaśnił, że statek kosmiczny, którego chłodnica została uszkodzona, zejdzie na Ziemię w trybie bezzałogowym.

"Utracono płyn chłodzący z obiegu i uznano go za niesprawny. Niezwłocznie powołano komisję, która miała przeanalizować tę nietypową sytuację. Przeprowadzono testy systemu kontroli ruchu i nawigacji statku kosmicznego Sojuz MS-22 oraz modelowania matematycznego procesów termicznych podczas schodzenia z orbity – wyjaśnił szef Roskosmosu.

W związku z awarią Sojuz MS-22 będzie on musiał wrócić na Ziemię pozostawiając załogę na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). "Biorąc pod uwagę analizę stanu statku kosmicznego, obliczenia termiczne i dokumentację techniczną, stwierdzono, że statek kosmiczny Sojuz MS-22 powinien zejść na Ziemię w trybie bezzałogowym. W przypadku szczególnie krytycznych sytuacji na stacji, możliwość wykorzystania statku kosmicznego do ratowania załogi zostanie określona odrębną decyzją Komisji Państwowej – powiedział Borysow.

Według szefa Roskosmosu przedstawiciele NASA zgodzili się z wnioskami Rady Głównych Projektantów, która odbyła się we wtorek i potwierdzili gotowość do udzielenia niezbędnej pomocy. Po załogę, która przebywa obecnie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), zostanie wysłany statek kosmiczny Sojuz MS-23, który sprowadzi ją z powrotem na Ziemię. Bezzałogowa misja ratownicza wystartuje 20 lutego br.

"Komisja Państwowa podjęła decyzję o przeprowadzeniu 20 lutego 2023 roku startu statku kosmicznego Sojuz MS-23 w trybie bezzałogowym z dostarczeniem ładunku na Międzynarodową Stację Kosmiczną" – powiedział szef Roskosmosu.