Rosyjski przemysł zaskakuje. Nowe BMP-3 dalej trafiają do żołnierzy
Rosyjski koncern obronny Rostec przekazał kolejną partię bojowych wozów piechoty BMP-3 do swoich sił zbrojnych. Pojazdy te, wyprodukowane przez spółkę zależną Wysokotocznyje Kompljeksy (Systemy o Wysokiej Precyzji), zostały wyposażone w nowoczesne rozwiązania, które mają zwiększyć ich skuteczność na polu walki.
Jak donosi Defence Blog, nowe BMP-3 posiadają dodatkowe zestawy pancerza, ekrany kratowe oraz szybko demontowalne klatki antydronowe, zwane potocznie „mangalami”. Dodatkowo, pojazdy te są wyposażone w osłony redukujące sygnaturę termiczną i radarową, wykonane z materiałów odpornych na ogień. "Te ulepszenia zwiększają przeżywalność sprzętu w warunkach bojowych" – podkreślił Rostec w swoim oświadczeniu.
Rosjanie zwiększają tempo produkcji wozów bojowych
Rostec ogłosił również wzrost tempa produkcji. "W marcu High-Precision Systems zwiększyło produkcję bojowych wozów piechoty o 10 proc. w porównaniu do wcześniejszych miesięcy tego roku" – powiedział Bekkhan Ozdoev, dyrektor przemysłowy Rostec ds. uzbrojenia. Od 2022 r. Rostec niemal potroił produkcję lekkich pojazdów opancerzonych.
BMP-3 to jeden z najbardziej charakterystycznych rosyjskich bojowych wozów piechoty, który – mimo upływu lat – wciąż znajduje się na wyposażeniu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Jego historia sięga jeszcze czasów Związku Radzieckiego, a sam pojazd miał być odpowiedzią na zmieniające się realia pola walki i potrzebę lepszego zabezpieczenia transportu piechoty z jednoczesnym zapewnieniem dużej siły ognia. Prace projektowe nad BMP-3 rozpoczęły się w latach 70., a jego oficjalne wejście do służby nastąpiło pod koniec lat 80.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem
Pod względem konstrukcyjnym BMP-3 od samego początku wyróżniał się na tle zachodnich odpowiedników. Kadłub wykonany został ze stopów aluminium, co miało zmniejszyć masę pojazdu, jednocześnie zapewniając odporność na ostrzał z broni strzeleckiej i odłamki. W praktyce jednak ochrona balistyczna BMP-3 była kompromisem – jego pancerz frontalny jest w stanie wytrzymać trafienie pociskami kalibru 30 mm, ale z boków i tyłu znacznie gorzej chroni załogę i desant. Wóz mierzy około 7 metrów długości, 3,2 metra szerokości i waży blisko 19 ton. Na jego pokładzie mieści się trzech członków załogi (dowódca, kierowca i działonowy) oraz siedmiu żołnierzy desantu.
Zamiast typowego dla tej klasy pojazdów działa kal. 30 mm, Rosjanie zdecydowali się na wieżę z potężnym działem 100 mm 2A70, które może strzelać zarówno klasyczną amunicją odłamkowo-burzącą, jak i kierowanymi pociskami przeciwpancernymi wystrzeliwanymi przez lufę (system 9M117 Bastion). To rozwiązanie znacząco zwiększyło zdolności przeciwpancerne wozu. Dodatkowo BMP-3 wyposażono w sprzężone działo automatyczne kal. 30 mm 2A72 oraz karabin maszynowy 7,62 mm, co pozwala prowadzić ogień do różnych celów – od lekkich pojazdów po piechotę i nisko lecące drony.
Warto również zwrócić uwagę na ostatnie doniesienia dotyczące BMP-3. Jak pisał dziennikarz WP Tech, Mateusz Tomczak, w mediach społecznościowych pojawiły się obszerne fragmenty rosyjskiego raportu przedstawiającego wyniki badań bojowego wozu piechoty M2A2 Bradley, zdobytego przez Rosjan w Ukrainie. W dokumencie zaznaczonoe, że amerykańska maszyna jest znacznie lepsza od BMP-3.