Rosjanie w trzy dni stracili 157,5 mln dolarów. Ukraińcy nie mają litości
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy przekazało, że w zaledwie trzy dni Rosjanie stracili około 157,5 mln dolarów. Są to szacunkowe koszty utraconego sprzętu wojskowego, samolotów i śmigłowców, które przegrały starcie z ukraińską bronią. Wyjaśniamy, co to za sprzęt.
Siły Zbrojne Ukrainy regularnie publikują informacje o stratach poniesionych przez Rosjan podczas trwającej wojny. Z najnowszych doniesień wynika, że początek września jest niezwykle kosztowny dla Kremla. W zaledwie trzy dni, a dokładniej mówiąc od 5 do 7 września, Rosjanie stracili sprzęt wojskowy o wartości około 157,5 mln dolarów (ponad 736 mln złotych). Nie miał on szans w starciu z ukraińską obroną powietrzną. Na liście strat pojawiło się m.in.:
Rosja każdego dnia traci miliony dolarów w Ukrainie
- Sześć rakiet skrzydlatych X-101,
- Dwie rakiety X-59,
- Dwa śmigłowce szturmowe Ka-52,
- Śmigłowiec bojowy Mi-24,
- Trzy samoloty szturmowe Su-25,
- Dziesięć bezzałogowców Orlan-10.
W przypadku wymienionego sprzętu na uwagę zasługują rakiety X-101, które uznaje się za jedne z najdroższych i najbardziej zaawansowanych technologicznie w rosyjskim uzbrojeniu. Koszt jednostkowy takiej broni szacuje się na 13 mln dolarów. W okresie od 5 do 7 września Rosja wystrzeliła sześć takich pocisków nad Ukrainą. Pięć z nich udało się zestrzelić obronie przeciwlotniczej. Oznacza to straty na poziomie 78 mln dolarów.
Rakiety już wcześniej były wystrzeliwane nad Ukrainą. Ich szczątki trafiły nawet do szczegółowych badań i analiz. Główny Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy ustalił, że X-101 były produkowane w latach 1999-2013, a Rosjanie uznają je za nowoczesną broń wysokiej precyzji. X-101 są rakietami manewrującymi dalekiego zasięgu, przeznaczonymi do użytku przez bombowce strategiczne przenoszące pociski rakietowe. Ich nośnikami są m.in. samoloty Tu-160 i Tu-95MS.
Konstrukcja rakiety X-101 przypomina budowę X-55. Zastosowano w niej wydłużony kadłub, a w jej centralnej części zamontowano skośne skrzydło, które rozkłada się podczas startu. Budowa kadłuba ma rozpraszać sygnały radarowe i utrudniać wykrycie rakiety. X-101 posiada silnik turboodrzutowy i rozwija wysoką prędkość poddźwiękową. Może lecieć na różnych wysokościach - od kilkudziesięciu metrów do 8-10 km. Jej maksymalny zasięg szacuje się na 5500 km. Z dostępnych informacji wynika też, że rakieta wyposażona jest w połączony system sterowania i naprowadzania. Posiada m.in. inercyjne urządzenia nawigacyjne i wysokościomierz.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski