Rosjanie niszczą ukraińską energetykę. "Największy atak w historii"
Rosjanie przypuścili atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Przyniosły one poważne konsekwencje. W wybranych miastach brakuje prądu i wody, a to przekłada się na nawet na nieprawidłowe działanie numeru alarmowego.
22.03.2024 | aktual.: 22.03.2024 14:59
Rosja przeprowadziła zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę. Jak podaje redakcja serwisu kresy.pl, szef operatora elektroenergetycznego systemu przesyłowego Ukrainy, Wołodymyr Kudryćkij, uznał akcję Rosjan za największy w historii atak na system energetyczny Ukrainy. Jego zdaniem Rosjanie chcieli unieruchomić elektrownię wodną koło Zaporoża. Nie celowano w tamy, a jedynie w generatory prądu, które zostały jednak poważnie uszkodzone. Wołodymyr Kudryćkij twierdzi, że nie ma ryzyka przepuszczania wody przez tamę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraiński minister energetyki, Herman Hałuszczenko przekazał, że uszkodzone zostały zarówno elektrownie, jak i systemy przesyłowe i dystrybucyjne, w tym linia, która zasila Zaporoską Elektrownię Atomową. Jak podaje Kyiv Post, atak na elektrownię wodną sprawił, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa "balansowała na krawędzi". Energatom informuje, że w przypadku uszkodzenia wszystkich linii przyłączonych do elektrowni, może wystąpić poważne naruszenie warunków bezpiecznej pracy elektrowni.
Brak prądu w ukraińskich miastach
Jak informuje Nexta, w Charkowie doszło do niemal całkowitego blackoutu. W wyniku działań Rosjan miasto zostało pozbawione dostępu do energii elektrycznej, co z kolei spowodowało też przerwę w dostawie wody. Jak informuje burmistrz Charkowa Ihor Terechow, w kierunku obiektów energetycznych wystrzelono ponad 20 rakiet. Skutkiem ataku jest m.in. brak dostaw wody, ciepła, niesprawny transport elektryczny, wyłączona sygnalizacja świetlna. Woda ma być dostarczana z minimalnym ciśnieniem.
W wyniku rosyjskich ataków przestały działać też systemy ostrzegania przed zagrożeniem z powietrza oraz numery służb ratunkowych. Zamiast nich wprowadzony został numer zastępczy -1562.
Brak prądu na terytorium Ukrainy
Zgodnie z przekazem ukraińskich mediów, przerwy w dostawach prądu dotyczą kilku obwodów, m.in.: sumskiego, połtawskiego, dniepropietrowskiego i odeskiego. Jak podaje serwis forsal.pl, ataki na infrastrukturę miały miejsce też w obwodzie lwowskim i winnickim.
Ukraińska energetyka
Według przytaczanych przez Forum Energii danych w 2020 r. 21,8 proc. energii elektrycznej Ukrainy pochodziło z elektrowni węglowych i gazowych. Ważnym elementem ukraińskiego miksu energetycznego jest energia jądrowa – odpowiada ona za 13,8 proc. produkowanej energii. Elektrownie wodne przepływowe i szczytowo-pompowe produkują łącznie 5,3 proc. energii elektrycznej, a fotowoltaika odpowiada za 5 proc. generowanego prądu.
Zaporoska Elektrownia Jądrowa jest największą elektrownią atomową w Europie. Jej moc zainstalowana wynosi 6000 MW w sześciu reaktorach. Jak informuje redakcja serwisu kresy.pl, podczas ataku na elektrownię odłączona została linia napowietrzna PL-750kV "Dniprowska", która łączyła kontrolowaną przez Rosję elektrownię z systemem energetycznym Ukrainy.
Jak przytacza redakcja kresy.pl, Ukraińcy twierdzą, że Rosja użyła do ataku na elektrownię rakiet manewrujących Kalibr, wystrzeliwanych przez okręty z Morza Czarnego. Oprócz tego rosyjska armia miała skorzystać z bombowców strategicznyh Tu-95MS, które operują nad rejonem Morza Kaspijskiego. W użyciu miały być też samoloty MiG-31K, które przenoszą systemy Kinżał.
Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski