Rosja zaatakuje Ukrainę? Rzecznik Kremla wprost
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zareagował na doniesienia o planowanym rosyjskim ataku na Ukrainę. Stwierdził, że publikacje i wypowiedzi na ten temat są sztucznie podsycaną histerią. Oskarżył też Kijów i NATO o prowokacyjne działania.
22.11.2021 | aktual.: 24.02.2022 16:04
W niedzielę 21 listopada na łamach Military Times ukazał się wywiad z Szefem Wywiadu Wojskowego na Ukrainie, gen. Kiryłem Budanowem. Wojskowy twierdzi, że Rosja przygotowuje się do ataku na jego kraj, który nastąpi prawdopodobnie pod koniec stycznia lub na początku lutego. Przypomniał, że Władimir Putin zgromadził już przy granicach z Ukrainą 92 tysiące żołnierzy.
Wypowiedź Budanowa nie uszła uwadze rosyjskich mediów. Część z nich – chcąc zaprzeczyć tym zarzutom – przytacza słowa rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, które padły w niedzielę na antenie państwowej rosyjskiej stacji Rossija 1.
– Ta histeria jest podsycana sztucznie przez Zachód. Ci, którzy sprowadzili swoje siły zbrojne zza oceanu, mam tu na myśli Stany Zjednoczone, oskarżają nas teraz o jakąś nietypową aktywność militarną na naszym własnym terytorium – powiedział rzecznik Kremla. Dodał, że takie zachowanie "jest nielogiczne i nie do końca przyzwoite".
Podczas rozmowy Pieskow stwierdził, że NATO "musi zaprzestać prowokacyjnych działań w pobliżu granic Federacji Rosyjskiej". Odniósł się w ten sposób do niedawnej wypowiedzi Władimira Putina o przekroczeniu "czerwonych linii".
Według prezydenta Rosji, bombowce strategiczne Sojuszu latają zaledwie 20 km od granic jego państwa. Nie wskazał jednak, jakie maszyny ma konkretnie na myśli. Tymczasem rosyjskie wojsko poinformowało, że w ostatnim czasie namierzyło m.in. amerykańskie samoloty rozpoznawcze Lockheed U-2 i Boeing RC-135. Kreml jest także zaniepokojony ćwiczeniami NATO na Morzu Czarnym.
Podczas rozmowy z Rossija 1, Pieskow stwierdził, że Kijów "poszukuje obecnie kolejnej próby militarnego rozwiązania własnego problemu na wschodzie kraju". Jego zdaniem NATO "inspiruje Ukrainę do szaleńczych działań", dostarczając jej nowoczesną broń. Gazeta.ru zwraca uwagę, że to nie pierwsza wypowiedź Pieksowa w tej sprawie. W połowie listopada rzecznik Kremla mówił, że "twierdzenia o rosyjskich planach zaatakowania Ukrainy są puste i bezpodstawne".