Rosja zaatakuje Ukrainę? Były wojskowy z USA mówi wprost

Ben Hodges, generał w stanie spoczynku i były dowódca generalny US Army w Europie twierdzi, że wojna pomiędzy Moskwą i Kijowem jest nieunikniona. W jego ocenie gromadzenie przez Rosję żołnierzy przy granicy z Ukrainą wydaje się być przygotowaniem do inwazji.

Rosja zaatakuje Ukrainę? Były wojskowy z USA: To niemal pewneĆwiczenia rosyjskiej armii na południowym poligonie w obwodzie krasnodarskim; zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | AFP
Adam Gaafar
oprac.  Adam Gaafar

Zdaniem Hodgesa najbardziej niepokojącym sygnałem jest narracja, którą stosuje ostatnio Kreml. – W ciągu ostatnich kilku tygodni Władimir Putin mówił o ludobójstwie w (okupowanym przez Rosję) Donbasie. Należy też pamiętać, że rosyjski rząd rozdaje paszporty ludziom w Donbasie. Być może jest to pretekst do wysłania sił zbrojnych w celu ochrony tych "biednych Rosjan, którzy cierpią z powodu ludobójstwa dokonywanego przez Ukrainę" – stwierdził były amerykański wojskowy w rozmowie z serwisem The Bulwark.

Generał w stanie spoczynku przypomniał również oświadczenie rosyjskiego ministra obrony, gen. Siergieja Szojgu, który zarzucił prywatnym amerykańskim firmom, że wysłały do Donbasu broń chemiczną. – Powiedział: "Być może będziemy musieli wysłać broń nuklearną na Białoruś" – zwraca uwagę Hodges.

Co może planować Rosja?

Pytany o coraz większe uzależnianie się Białorusi od Rosji stwierdził, że być może Moskwa ma zamiar doprowadzić do zmiany reżimu w Mińsku. – Myślę, że Kreml ma swojego człowieka, którego jest gotów tam wprowadzić. Oni wiedzą (Rosjanie - red.), że Europa nie uroni ani jednej łzy z powodu wcześniejszej emerytury Alaksandra Łukaszenki – powiedział.

Dodał, że taka zmiana stwarzałaby zagrożenie dla wschodniej flanki NATO, a więc także dla Polski. Wyjaśnił, że byłby to koniec jakichkolwiek pozorów o białoruskiej niezależności i dlatego państwa Sojuszu musiałyby zachować w tej sytuacji większą czujność.

Według Hodgesa zbliżenie Mińska i Moskwy już teraz stwarza niebezpieczeństwa dla pobliskich państw, a w przypadku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie mogą atakować nie tylko z Krymu i sąsiadujących z Kijowem regionów, ale także z terytorium Białorusi. Zdaniem amerykańskiego generała na Krymie i na północy mogą pojawić się kolejne formacje mobilne, a na Morzu Azowskim i Czarnym operować będą rosyjskie siły desantowe.

Moskwa będzie mogła wówczas wprowadzić wojska powietrznodesantowe i śmigłowce oraz atakować infrastrukturę krytyczną. Wszystko to będzie miało miejsce w kontekście zmasowanych cyberataków wymierzonych w ukraińskie wojskowe systemy łączności i dowodzenia. Nieuniknione jest również – twierdzi Hodges - masowe użycie pocisków manewrujących na morzu w celu niszczenia struktur dowodzenia i kontroli, magazynów oraz sieci transportowych.

Przypominajmy, że w ubiegłym roku Rosja przeprowadziła kilka testów zaawansowanego hipersonicznego pocisku Cyrkon, który osiąga prędkość Mach 9 (ponad 11 tys. km na godzinę), a jego zasięg wynosi ponad 1000 km.

Według rosyjskiej państwowej agencji RIA Novosti, w ub. r. rakieta ta została wystrzelona w ramach testów 12 razy. Resort obrony w Moskwie opisuje Cyrkona jako "pierwszy na świecie hipersoniczny pocisk manewrujący zdolny do ciągłego lotu aerodynamicznego z manewrowaniem w atmosferze przy użyciu ciągu własnego silnika". 

Potencjał militarny Ukrainy

Serwis Global Firepower plasuje Rosję na drugim miejscu na świecie pod względem potencjału militarnego. Ukraina zajmuje w tym zestawieniu 25 lokatę. Ogromna dysproporcja jest zauważalna już w liczebności siły żywej: Moskwa ma do dyspozycji ponad milion aktywnych żołnierzy oraz 2 mln w rezerwie, podczas gdy Kijów ma ich odpowiednio ok. 255 tys. i 900 tys.

Ukraina posiada ponadto 285 samolotów, 2430 czołgów bojowych oraz 550 mobilnych wyrzutni rakietowych. W 2005 r. opracowano w Kijowie zmodernizowaną wersję czołgu T-64BM Bułat z dodatkowym pancerzem reaktywnym krajowej produkcji. Według Global Firepower Rosja dysponuje z kolei 4144 samolotami, 13 tys. czołgów i 3860 mobilnymi wyrzutniami rakietowymi.

Brytyjski F-35B runął do wody w trakcie startu. Wyciekło nagranie z momentu wypadku

Wybrane dla Ciebie

"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
"Wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę". Co kryje czarna skrzynka?
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Najgroźniejszy drapieżnik mórz. 12 par oczu i śmiertelna trucizna
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
Testy polskiego GNOMA. Zagraniczne media zachwycone
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
USA kupiły pociski za 639 mln. dol. Nie przeszły one testów
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Zaskakujące rdzewienie Księżyca. Naukowcy wskazują winnego
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Prawdziwa prowizorka. Rosjanie wysyłają na front cywilne samochody
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Amerykańska firma pomoże Ukrainie. Pojazdy o wartości 163 mln. dol.
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Umowa na 25 mld. dol. Rosja pomoże Iranowi budować elektrownię atomową
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Mocarstwo testuje pocisk rakietowy. Wystrzelili go z pociągu
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Pokazali na nagraniu. Ukraińskie drony morskie z nową technologią
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń