Rosja wysłała spadochroniarzy na Białoruś. Przylecieli samolotem Ił‑76
Jak donosi TASS, powołując się na rosyjskie Ministerstwo Obrony, Rosja wysłała na Białoruś spadochroniarzy, którzy wzięli udział w ćwiczeniach taktycznych z jednostkami białoruskich sił zbrojnych na terenie obwodu grodzieńskiego, niedaleko granicy z Polską.
12.11.2021 | aktual.: 24.02.2022 16:07
W piątek, 12 listopada rosyjskie ministerstwo obrony przekazało: "rosyjska jednostka spadochroniarzy wyląduje w nieznanym miejscu na terenie obwodu grodzieńskiego w Republice Białorusi w ramach niespodziewanej inspekcji gotowości bojowej Sił Powietrznodesantowych i weźmie udział we wspólnym ćwiczeniu taktycznym z jednostkami białoruskich sił zbrojnych".
Rosyjscy spadochroniarze przy granicy z Polską
Jak podaje TASS, żołnierze dotarli na miejsce na pokładzie ciężkiego samolotu wojskowego Ił-76. Jest to czterosilnikowy samolot wyprodukowany przez biuro konstrukcyjne Iljuszyna. Według wstępnych projektów maszyna miała przewozić ładunki o masie 40 ton na odległość 5 000 km, w czasie krótszym niż 6 godzin. Ił-76, którego rozpiętość skrzydeł wynosi 50,5 m, długość 46,59 metra, a wysokość 14,76 m, może lecieć z maksymalną prędkością 900 km/h na pułapie 13 tys. m.
Białoruskie wojsko przekazało natomiast, że ćwiczenia z rosyjskimi spadochroniarzami mają na celu sprawdzenie gotowości sił szybkiego reagowania sojuszników z powodu "wzrostu działań wojskowych w pobliżu białoruskiej granicy". Podkreśliło też, że w ramach ćwiczeń, które obejmą również białoruskie środki obrony przeciwlotniczej, śmigłowce bojowe i inne siły, żołnierze będą ćwiczyć m.in. atakowanie wrogich zwiadowców i nielegalnych formacji zbrojnych.
Reuters przekazał natomiast, że rosyjski resort obrony potwierdził, że w ćwiczeniach biorą udział jego spadochroniarze. Oba kraje zapowiedziały, że żołnierze wrócą do baz po zakończeniu ćwiczeń. Kilka dni wcześniej informowaliśmy o podobnym incydencie. Rosja wysłała swoje bombowce strategiczne zdolne do przenoszenia broni jądrowej na misje patrolowe nad Białorusią. Samoloty krążyły w pobliżu granicy dwa dni z rzędu.
Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej budzi wiele obaw co do dalszego rozwoju sytuacji. Unia Europejska oskarżyła Białoruś o przeprowadzenie "hybrydowego ataku" przy użyciu migrantów, którzy są nakłaniani do podejmowania prób nielegalnego przedostania się do Polski. Pojawiają się również informacje o możliwości nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś.