Rosja wysłała bombowce Tu‑95 MS nad Europę. Poderwano myśliwce F‑16
Dwa bombowce strategiczne Tu-95MS ponad dziewięć godzin krążyły nad morzami Barentsa, Norweskim i Północnym. Zaniepokoiło to Norwegów, którzy postanowili poderwać myśliwce F-16.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej w odpowiedzi na niepokój Norwegów poinformowało, że nie ma powodów do obaw. Jak podkreślają "piloci maszyn dalekiego zasięgu regularnie przeprowadzają loty nad międzynarodowymi wodami Arktyki, Bałtyku, Morza Czarnego i Oceanu Spokojnego, ściśle przestrzegając przy tym międzynarodowych przepisów o żegludze powietrznej i nie naruszają granic".
Rosja narusza granice przestrzeni powięcej
"Podczas niektórych etapów przelotu bombowce były eskortowane przez samoloty F-16, należące do Norweskich Sił Powietrznych" - czytamy w oświadczeniu. Tym razem nikt Rosjanom nie zarzucał przekroczenia granicy, ale Norwegowie najwyraźniej postanowili podkreślić swoją gotowość i obecność.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Rosjanie znacznie zwiększyli częstotliwość lotów tuż przy granicach innych państw. Niedawno doszło do mocnej wymiany zdań pomiędzy Rosją a Koreą Południową i Japonią. Samoloty należące do Federacji rosyjskiej miały zostać ostrzelane przez siły Korei, ze względu na naruszenie granic przestrzeni powietrznej.
Tu-95 - rosyjski bombowiec strategiczny
Bombowce Tu-95 to jedne z najbardziej rozpoznawalnych maszyn Rosji. Ich charakterystyczny wygląd i cztery potężne silniki turbośmigłowe może budzić respekt, a jednocześnie trudno je pomylić z jakąkolwiek maszyną. Niektóre z tych samolotów są dosyć wiekowe. Pierwszy oblot maszyny wykonano w 1952 roku.
Zobacz też: Korea Południowa: "Rosjanie przeprosili za naruszenie przestrzeni". Rosjanie: "nie przeprosiliśmy"
Tu-95 miał być odpowiedzią na amerykańskiego giganta B-52 Stratofortress. Niektórzy eksperci sądzą, że Tu-95 powstał na podstawie wykradzionych przez rosyjskich szpiegów planów amerykańskiego samolotu. Obecnie najdłużej służące Tu-95MS pochodzą z lat 80 XX wieku.