Rosja. Ukraińskie siły zaatakowały rosyjski radar 48Y6-К1 "Podlet"
Ukraińskie siły specjalne zaatakowały rosyjski radar 48Ya6-K1 "Podlet-K1" w obwodzie biełgorodzkim. Niebezpieczna misja zakończyła się sukcesem i rosyjski sprzęt został wyłączony z dalszych działań w pobliżu ukraińskiej granicy.
01.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:17
Jak podano w raporcie, operatorzy Wywiadu Obronnego Ukrainy (we współpracy z operatorami jednostki Wojsk Specjalnych i 1. Brygady Specjalnego Przeznaczenia im. Iwana Bohuna) odkryli "Podlet-K1" w strefie przygranicznej w pobliżu wsi Krasnaja Polana. Ukraińcy zdecydowali się użyć drona uderzeniowego, aby trafić w cel. Zgłosili dowódcom, że rosyjska instalacja została wyłączona z dalszych działań, wróg poniósł też straty personalne.
Podlet-K1 zaatakowany na terytorium Rosji
Kolejny stracony radar
Z ogólnodostępnych informacji wynika, że w sumie od początku rosyjskiej inwazji udało się wyeliminować trzy radary 48Ya6-K1 "Podlet-K1", a także jeden mobilny agregat prądotwórczy i stanowisko dowodzenia. Straty Rosjanie odczuli już w lipcu, kiedy zniszczono im pierwszy taki radar. Zgodnie z ówczesnymi doniesieniami, rosyjski sprzęt został zaatakowany przez Ukraińców przy pomocy wyrzutni HIMARS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Testy rosyjskiego radaru 48Ya6-K1 "Podlet-K1" rozpoczęły się w 2010 r. i jest on czynnie wykorzystywany w służbie od 2015 r. Według producenta radar jest w stanie wykryć cele powietrzne w maksymalnej odległości do 300 km, na wysokościach do 10 km. Jednocześnie liczba celów śledzonych przez radar wynosi podobno co najmniej 200.
Został stworzony do wykrywania celów powietrznych o małych rozmiarach, prędkościach i na małych wysokościach. Służy przede wszystkim do wykrywania rakiet manewrujących, bezzałogowych statków powietrznych i innych systemów powietrznych. System składa się z głowicy radarowej i mobilnego stanowiska dowodzenia, a także mobilnego generatora prądu. Instalacje oparte są na podwoziu kołowym KAMAZ.
Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech