Rosja twierdzi, że nic go nie zatrzyma. Szatan II wkrótce gotowy do służby

Wprowadzenie nowoczesnych pocisków Szatan II ma być częścią większego planu rozbudowy jądrowego arsenału Rosji w 2023 r.

Międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-28 Sarmat.
Międzykontynentalny pocisk balistyczny RS-28 Sarmat.
Źródło zdjęć: © rosyjskie MoD

Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego MON przyznał, że w 2023 roku planuje rozbudowę arsenału jądrowego kraju między innymi dozbrajając armię 22 wyrzutniami międzykontynentalnych pocisków balistycznych Jars, Awangard i Sarmat (Szatan II). Dodał też, że tylko w 2022 r. w Rosji powstało 650 "nowoczesnych placówek" przeznaczonych do obsługi broni jądrowej czy wspomnianych wcześniej pocisków.

Co potrafią pociski Jars, Awangard i Szatan II?

RS-24 Jars to pocisk o zasięgu do 12 tys. km osiągający prędkość ok. 24 tys. km/h, czyli ponad Mach 20. Ich główną zaletą jest wykorzystanie głowic MIRV, które są w stanie trafiać w kilka niezależnych od siebie celów. Jeden pocisk może przenosić przynajmniej trzy lub cztery głowice MIRV o ładunku szacowanym na 300-500 KT. To z kolei może zapewnić co najmniej 20 razy silniejszy wybuch niż bomby w Hiroszimie. Część ekspertów jest zdania, że Jarsy mogą także przenosić nawet 6-9 mniejszych głowic (do 150 KT).

Z kolei Awangard jest głowicą bojową wyposażoną w ładunek jądrowy lub konwencjonalny. Nie wchodząc w zbytnie szczegóły, jest to pojazd szybujący, który może rozpędzić się do prędkości Mach 20 i zaatakować cel. Awangard jest w użyciu rosyjskiego wojska już od 2019 roku, jednak zachodni eksperci wciąż podchodzą sceptycznie do ich pełnych możliwości, o których wspominają rosyjscy eksperci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szatan II to najnowocześniejsze pociski w rosyjskim arsenale, które mają być gotowe do służby w 2023 roku. Jeden kolosalny pocisk mierzący 35 metrów jest w stanie przenosić ładunek o masie 10 t składający się nawet z kilkunastu głowic MIRV. Według Rosjan może również przenieść ponad 20 pojazdów (HGV) Awangard. Niektóre źródła również podają, że Szatan II będzie wyposażony w najnowocześniejsze systemy obrony, które mają uniemożliwić ich zniszczenie przez jakąkolwiek broń przeciwlotniczą.

Jak zauważył Łukasz Michalik, rosyjskie źródła podkreślają także inne cechy nowej broni. Jedną z nich jest skrócony czas pracy silnika rakietowego – dzięki temu pocisk jest rozpędzany szybciej, a krótsza praca napędu utrudnia wykrycie zarówno samego faktu odpalenia, jak również śledzenie lecącego pocisku. Ile prawdy jest w tych wszystkich zapewnieniach? Ciężko stwierdzić, ale wyniki testów są na tyle zadowalające, że już niedługo pociski RS-28 Sarmat mają trafić do służby.

Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech

Wybrane dla Ciebie