Rosja nie odpuszcza. Wystrzelono rakiety Kindżał

Rosja kontynuuje swoją intensywną kampanię rakietową przeciwko Ukrainie. Jak donoszą ukraińskie Siły Powietrzne, rakiety są wystrzeliwane w grupach, które kierują się do różnych obwodów na terenie kraju. W sobotę 13 stycznia Siły Powietrzne poinformowały, że wśród używanych pocisków znajdują się rakiety Kindżał.

Rosyjski MiG-31K z pociskiem Kindżał
Rosyjski MiG-31K z pociskiem Kindżał
Źródło zdjęć: © East News | AP
Paweł Maziarz

13.01.2024 09:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Siły Powietrzne Ukrainy regularnie informują o sytuacji za pośrednictwem swojego kanału w komunikatorze Telegram. Wojskowi podają tam szczegółowe informacje o kolejnych pociskach różnych typów, które są wystrzeliwane w kierunku ukraińskich miast.

Tym razem alarm rakietowy został ogłoszony m.in. dla Dniepru, Krzywego Rogu, Kijowa, Czernihowa, Równego, Lwowa, Łucka, i innych. Do tej pory media potwierdziły jednak ataki rakietowe w Dnieprze i Kropiwnickim.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komuniakt, w którym informuje o zaobserwowaniu wzmożonej aktywności lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. W związku z zaistniałą sytuacją, uruchomiono wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja zaatakowała rakietami Kindżał

Według informacji podanych przez Siły Powietrzne Ukrainy, w ataku używane były różne rodzaje rakiet, w tym Kindżał. Pociski są wystrzeliwane z myśliwców MiG-31K, aczkolwiek do ataku przystosowano także bombowce Tu-22M3.

Ch-47M2 Kindżał to hipersoniczny pocisk balistyczny, który po raz pierwszy został użyty przeciwko celom w Ukrainie w marcu 2022 roku. Dokładna specyfikacja broni pozostaje tajemnicą.

Ch-47M2 Kindżał, zdjęcie ilustracyjne
Ch-47M2 Kindżał, zdjęcie ilustracyjne© shutterstock

Konstrukcja mierzy ponad 7 m długości, a jej zasięg jest szacowany na aż 2 tys. km, co teoretycznie daje możliwość ostrzału całego terytorium Ukrainy. Największym zagrożeniem może być ogromna prędkość pocisku - Rosjanie chwalą się, że Kindżał leci z prędkością nawet 10 Machów, jednak w praktyce może być to nieco mniej, ok. 8 Machów. Dodatkowo najprawdopodobniej mają one możliwość wykonywania manewrów wymijających na każdym etapie lotu.

Zachodnie systemy przeciwlotnicze pozwalają na zestrzelenie pocisków Ch-47M2 Kindżał. Łukasz Michalik pisał o nocy z 15 na 16 maja 2023 roku, gdy Ukraińcom udało się zestrzelić 6 nadlatujących pocisków Kindżał.

Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:PAP