Rosja ma problemy. Mimo to oddaje swoją broń

System przeciwlotniczy S-300PS - zdjęcie poglądowe
System przeciwlotniczy S-300PS - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Mil.ru
Norbert Garbarek

06.08.2024 12:48, aktual.: 06.08.2024 13:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chociaż Rosja mierzy się z brakiem systemów obrony powietrznej na własny użytek, zdecydowała się wspierać Iran. Według doniesień medialnych Moskwa miała wysłać do Teheranu cenne kompleksy S-400 wraz z rosyjskimi żołnierzami do obsługi sprzętu.

Ukraiński portal Defense Express przypomina, że sekretarz rosyjskiej rady bezpieczeństwa Siergiej Szojgu odwiedził w poniedziałek 5 sierpnia Iran. Spotkał się tam m.in. z prezydentem Masudem Pezeszkianem. W trakcie spotkania głównym tematem rozmów miało być omówienie "rozszerzenia dwustronnego partnerstwa na rzecz światowego bezpieczeństwa i pokoju". Rosjanie nazwali jednocześnie Iran "jednym z kluczowych i strategicznych sojuszników w regionie".

Iran poprosił Rosję o pomoc

Sojusz Teheranu i Moskwy umocnił się od czasu wybuchu wojny w Ukrainie w 2022 r., czego dowodami są m.in. dostawy irańskich dronów do Rosji, ale też "sfinalizowana niedawno umowa o rozszerzeniu współpracy wojskowej i wywiadowczej". Współpraca trwa, a Iran zwrócił się do Federacji Rosyjskiej z prośbą o przekazanie nowoczesnych systemów obrony powietrznej, aby przygotować się do wojny z Izraelem. Źródła wśród irańskich władz – jak podaje Defense Express – uważają, że Rosjanie pozytywnie odpowiedzieli na tę prośbę, wobec czego rozpoczęto dostawy broni.

Jak zauważa z kolei amerykański dziennik "New York Times", pomimo gospodarczych i kulturalnych powiązań z Izraelem Rosja - zdaniem ekspertów - nie może pozwolić sobie na odrzucenie próśb Teheranu o pomoc, ponieważ polega ona w dużym stopniu na irańskich dronach w wojnie przeciwko Ukrainie.

Zdaniem analityków Teheran może potrzebować sprzętu do obrony przede wszystkim przed zapowiedzianymi przez Izrael atakami na obiekty nuklearne. Co jednak podkreśla Defense Express, to fakt, iż w zasadzie Iran dysponuje już całkiem pokaźnym arsenałem do obrony powietrznej, w tym czterema dywizjami kompleksów S-300PMU2, trzema dywizjami S-200, ale też nieznaną liczbą irańskich systemów Bavar-373, które mają być zbliżone do S-300.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chcą od Rosji kompleksów S-400

Jak czytamy, Iran miał zwrócić się do Federacji Rosyjskiej o przekazanie zdolnych do zestrzeliwania rakiet balistycznych kompleksów S-400. Potwierdzenia tego analitycy Defense Express szukają w wydarzeniach z marca 2023 r., kiedy to media informowały o aktywnych poszukiwaniach przez Teheran kompleksów S-400 w Federacji Rosyjskiej. Wówczas nie pojawiły się jednak oficjalne komunikaty, z których wynikałoby, że oba kraje podpisały umowę dotyczącą przekazania wspomnianej broni, co mogło wynikać z tego, iż w zasadzie Rosjanie już w ubiegłym roku mierzyli się z brakiem kompleksów S-400.

Defense Express zwraca uwagę, że poza potencjalnym przekazaniem przez Federację Rosyjską do Iranu systemów obrony powietrznej S-400, niezbędne jest też wysłanie do Teheranu rosyjskich żołnierzy do obsługi broni. Nie byłoby to zaskakujące, gdyż według izraelskich mediów Federacja Rosyjska mogła przekazać już wcześniej Iranowi systemy obrony powietrznej Iskander i Murmańsk-BN wraz z niezbędnym personelem.

Wspomniany kompleks S-400, o którego potencjalnym przekazaniu z Rosji do Iranu pisze Defense Express, jest cennym elementem uzbrojenia, który pozwala przechwytywać każde zagrożenie powietrzne: samoloty, śmigłowce, drony i pociski balistyczne. Zasięg tej broni może wynosić 40 km w przypadku użycia ważących 350 kg pocisków 9M96 lub nawet 400 km, kiedy w wyrzutni znajdzie się pocisk 40N6E o wadze ok. 1,8 t. Pośrednim rozwiązaniem wykorzystywanym do ostrzału jest w przypadku S-400 amunicja 48N6DM/486E3, która dociera na odległość ok. 250 km.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także