Robo-Glina na służbie. Nowojorskie metro będzie patrolował robot
Departament Policji Nowego Jorku (NYPD) postanowił zatrudnić robota do patrolowania stacji metra Times Square. Jednostka K5 kalifornijskiej firmy Knightscope może nie jest filmowym RoboCopem, ale i tak ma znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa nowojorskich podróżnych.
24.09.2023 11:52
Robot K5 będzie patrolował stację metra Times Square od północy do 6 rano przez okres próbny trwający dwa miesiące. Z początku jego patrole nie będą pełne, gdyż musi on zmapować wszystkie obszary stacji i na samych peronach zacznie się pojawiać się dopiero po około dwóch tygodniach służby. Jak robot przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa? Będzie monitorował zdarzenia na stacji.
K5 - co to za maszyna?
Robot produkcji Knightscope nie przypomina wyglądem policjanta, chyba że takiego, który ostro przesadził z pączkami. Najbliżej mu do niezwykle masywnej wersji R2-D2 z serii Gwiezdne Wojny, choć krytycy tego rozwiązania używają raczej porównania "kosz na śmieci z kółkami". Robot waży 190 kilogramów i wyposażony jest w cztery kamery mogące nagrywać obraz wokół niego, maszyna nie rejestruje jednak dźwięku. K5, nie jest też wyposażony w broń, ani nie może autonomicznie reagować na sytuacje kryzysowe. Maszyna nie jest też w stanie fizycznie ani werbalnie zatrzymać podejrzanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wiadomo, czy obraz z kamer robota będzie na bieżąco transmitowany, czy też nagrania będzie można obejrzeć już po fakcie, jeśli dojdzie do jakiegoś naruszenia prawa. Wideo nie będzie korzystało z oprogramowania do rozpoznawania twarzy, choć niektórzy obawiają się, że ostatecznie producent będzie chciał K5 w to rozwiązanie wyposażyć.
Co K5 w ogóle może?
Odpowiedź tutaj brzmi: "W sumie to niewiele". Jedyną pomocą, jaką maszyna może służyć na w sytuacji awaryjnej, jest połączenie ich z operatorem policji w celu zgłoszenia zdarzenia. Jeśli poszkodowany jest w stanie wcisnąć odpowiednie przyciski na robocie, ten może też odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań. Poza tym K5 tylko patrzy i to bez zrozumienia.
Jest to jedynie opinia, ale w sytuacji, kiedy wszyscy mamy przy sobie telefony komórkowe, dzięki którym możemy wezwać pomoc, K5 spełnia jedynie taką funkcję, jak system monitoringu. W dodatku spełnia tę funkcję gorzej, bo nie jest w stanie znajdować się wszędzie jednocześnie, a jego pole widzenia ogranicza się jedynie do obszaru wokół niego. Czy jego obecność będzie w stanie wywrzeć jakikolwiek (choćby psychiczny) wpływ na poprawę bezpieczeństwa w nowojorskim metrze? Przekonamy się po okresie próbnym, w którym miasto wynajmuje K5 od producenta za około 9 dolarów na godzinę.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski