WAŻNE
TERAZ

Władze Poczty Polskiej nie odpowiedzą za wybory kopertowe. Śledztwo umorzone

Radzieckie sukcesy na Wenus i Marsie. Miały wysoką cenę

10 maja doszło do deorbitacji lądownika Kosmos-482 w Oceanie Indyjskim. Jego pierwotnym celem była Wenus. To ostatnia z radzieckich misji planetarnych, które zakończyły się niepowodzeniem, a jej pozostałości wciąż znajdowały się na orbicie Ziemi. Ostatnia, ale nie jedyna.

Wizja lądownika Wenera (ros. Wenus) na powierzchni planety.Wizja lądownika Wenera (ros. Wenus) na powierzchni planety.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Reimund Bertrams
Karol Żebruń
5

Pierwszą kosmiczną "zimną wojnę" zakończył symboliczny uścisk dłoni podczas radziecko-amerykańskiej misji Apollo–Sojuz. ZSRR powszechnie uznawany jest za przegranego w tym wyścigu, jednak należy pamiętać, że to właśnie Rosjanie dokonali wielu pionierskich osiągnięć podczas eksploracji kosmosu. W 1959 r. sonda Luna 1 przeleciała w pobliżu Księżyca, a w 1966 r. Luna 9 jako pierwsza dokonała miękkiego lądowania na jego powierzchni. Był to czas, gdy ZSRR wciąż próbował dotrzymać kroku USA w wyścigu na Księżyc. Ambicje obu kosmicznych mocarstw oraz zainteresowanie naukowców nie ograniczały się jednak tylko do Srebrnego Globu.

Planetarne sukcesy Rosjan w czasach zimnej wojny

Wenus i Mars znajdują się w stosunkowo niewielkiej odległości od Ziemi - osiągalnej dla pierwszych pojazdów kosmicznych. Co istotne, okna startowe występują w tym przypadku regularnie. Pierwszą planetą, do której dotarła sonda, była Wenus - amerykański Mariner 2 minął ją w 1962 r. Trzy lata później radziecka Wenera 4 jako pierwsza wleciała w jej atmosferę, a w 1970 r. Wenera 7 stała się pierwszym lądownikiem, który dotarł na powierzchnię tej planety. W 1975 r. lądowniki Wenera 9 i 10 przesłały pierwsze czarno-białe zdjęcia powierzchni Wenus. Wkład ZSRR w poznanie tego nieprzyjaznego globu, skrytego pod gęstymi chmurami, był wówczas kluczowy.

Model lądownika Wenera i jego wnętrze.
Model lądownika Wenera i jego wnętrze. © Licencjodawca

Choć powierzchnię Wenus najdokładniej zmapował amerykański orbiter Magellan (1990-1994 r.), to Rosjanie już dekadę wcześniej w 1983 r. (misje Wenera 15 i 16) stworzyli własną mapę radarową części północnej półkuli planety z największą wówczas rozdzielczością 1 km na piksel. Rok wcześniej lądownik Wenera 13 wykonał jedyne w historii kolorowe zdjęcia powierzchni Wenus oraz nagrał dźwięki. Ta misja, wraz z bliźniaczą Wenerą 14, uznawana jest za największy sukces radzieckiego programu eksploracji Układu Słonecznego. USA wylądowały na Wenus tylko raz - za pomocą małych lądowników w ramach misji Pioneer Venus 2 w 1978 r. Ostatnim znaczącym osiągnięciem ZSRR w przypadku tej planety pozostaje misja Vega 2 z 1985 r., podczas której umieszczono balony w atmosferze, a lądownik udanie wylądował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Sprawdzam" - Huawei Watch 5

Również w przypadku Marsa, dziś zdominowanego przez łaziki, lądowniki i orbitery NASA, początki należały do ZSRR. Pierwsze - niestety nieudane - próby podjęto już w 1960 r. Sukces nadszedł w 1963 r., gdy radziecka sonda Mars 1 jako pierwsza przeleciała obok planety. W drugiej połowie lat 70. NASA umieściła na Marsie lądowniki Viking 1 i 2, które działały przez wiele lat i przesłały pierwsze zdjęcia z powierzchni. Jednak to radziecki Mars 2 jako pierwszy obiekt z Ziemi dotarł do Marsa w maju 1971 r. - mimo że rozbił się przy lądowaniu. Kilka dni później bliźniaczy Mars 3 zdołał nadawać przez około 20 sekund z powierzchni planety. Obie te misje składały się także z orbiterów. Kolejny o nazwie Mars 4 nie zdołał co prawda wejść na orbitę, ale Mars 5 powtórzył w 1974 r. sukces poprzedników. Niestety jego działanie zakończyło się szybko, wskutek dekompresji wnętrza pojazdu, prawdopodobnie w wyniku uderzenia mikrometeoroidu.

Sonda Mars 1 i model lądownika Mars 2 i 3.
Sonda Mars 1 i model lądownika Mars 2 i 3. © Licencjodawca | Muzeum Kosmonautyki

Radzieckie misje planetarne, które nie opuściły orbity Ziemi

Kosmos-482, wysłany w 1972 r., miał badać Wenus, ale w wyniku niewłaściwej pracy rakiety nośnej trafił na wydłużoną orbitę wokół Ziemi. Część pojazdu spłonęła w atmosferze tuż po starcie. W Nowej Zelandii znaleziono prawdopodobne szczątki zbiorników, lecz ZSRR zaprzeczył wówczas ich pochodzeniu. Tymczasem kapsuła lądownika przez 53 lata krążyła wokół Ziemi. Zbudowana z tytanu, była przystosowana do pracy przez przynajmniej kilkadziesiąt minut w ekstremalnych warunkach na Wenus - temperaturze ponad 450 stopni Celsjusza, ciśnieniu 95 razy większym niż na Ziemi, w obecności kwasu siarkowego o silnie destrukcyjnym działaniu dla poszycia i wnętrza pojazdów. Obawiano się, że obiekt ważący pół tony mógłby wyrządzić poważne szkody, gdyby spadł na tereny zabudowane.

Model lądownika Wenera, kapsuły podobnej do Kosmos-482.
Model kapsuły podobnej do Kosmos-482. © Licencjodawca

Deorbitację Kosmos-482 potwierdził Roskosmos, jednak to niejedyna radziecka sonda planetarna wyniesiona w trakcie kosmicznej "zimnej wojny", która zamiast lecieć do celu pozostała na orbicie Ziemi. Ich deorbitacja miała miejsce w czasie, gdy uwagę opinii publicznej bardziej przyciągały pierwsze misje załogowe i wyścig na Księżyc, a internetowe media społecznościowe nie istniały. Już w lutym 1961 r. pierwsza w historii próba lotu na Wenus zakończyła się upadkiem rakiety nad Syberią tuż po starcie. W 1962 r. aż trzy misje na Wenus wysłane w ciągu kilku tygodni deorbitowały wkrótce po starcie. Podobny los spotkał misje na Marsa, m.in. Sputnik 22 i 24 (1962 r.) oraz Kosmos 419 (1971 r.).

Intensywne dążenie do eksploracji Wenus przez ZSRR owocowało początkowo licznymi porażkami. W marcu 1964 r. spaliła się w atmosferze Ziemi sonda Kosmos-27, podobnie jak Kosmos 167 (1967 r.) i Kosmos-359 (1970 r.). Kosmos-96 prawdopodobnie deorbitował nad Ameryką Północną w 1965 r., choć doniesienia o obserwacjach zjawiska są raczej nieprawdziwe.

Nawet misje, które dotarły do Wenus, nie zawsze były pełnym sukcesem. Wenera 1 - druga podjęta przez ZSRR próba lotu na Wenus w 1961 r. - utraciła łączność tydzień po starcie i prawdopodobnie przeleciała w pobliżu planety trzy miesiące później. Wiele lat później, w 1978 r. lądowniki Wenera 11 i 12 nie przesłały m.in. zdjęć z powierzchni.

Sonda Wenera 1 oraz Wenera późniejszej generacji.
Model sondy Wenera 1 oraz Wenera późniejszej generacji. © Licencjodawca

Skąd tak duża liczba nieudanych misji?

Niepowodzenia wynikały nie tylko z niedoskonałości technologicznych. Amerykańskie misje również miewały liczne awarie, ale NASA skuteczniej wyciągała wnioski, co z czasem zmniejszyło liczbę nieudanych prób - szczególnie na Marsie. Najbardziej szkoda misji, w których słabym ogniwem okazał się czynnik ludzki. Tak było w przypadku lotu Fobos 1 (1988 r.), sondy utraconej przez błędy w oprogramowaniu, oraz właśnie Kosmos-482.

Mars 96 podczas budowy i model całej sondy.
Mars 96 podczas budowy i model całej sondy. © Licencjodawca | NASA

Na początku ery kosmicznej zawodziły przede wszystkim rakiety: silniki, uszkodzone pompy paliwowe, nieszczelności - to przyczyny katastrof wielu misji, nawet na etapie lądowania jak w przypadku Mars 7 w 1973 r, gdy zawiodły silniki hamujące. Problemy techniczne stały się fatum także tych dużo późniejszych misji, jak międzynarodowe przedsięwzięcie pod nazwą Mars-96 (1996 r.). Dziedzictwo tego projektu wykorzystano lata później m.in. w orbiterze ESA Mars Express.

Innym wyzwaniem okazało się promieniowanie kosmiczne i zawodna radziecka elektronika. Zwarcie uszkodziło sondę Zond 1 tuż przed przelotem w pobliżu Wenus w 1964 r. Wadliwy układ scalony stał się przyczyną nieudanego lądowania misji Mars 6 w 1973 r. Komputerowa awaria zakończyła misję Fobos 2 po osiągnięciu Marsa w 1989 r. zanim sonda zdołała przelecieć w pobliżu księżyca Fobos i zrzucić lądowniki. W przypadku sondy Fobos-Grunt w 2011 r. doszło do jednoczesnego resetu obu komputerów pokładowych - łączność utracono tuż po starcie, a pojazd spadł do Pacyfiku w pobliżu Chile.

Kosmos-482 wyczerpuje listę misji planetarnych z czasów ZSRR, które mogły spaść na Ziemię, jednakże na orbicie wciąż znajdują się pozostałości rakiet i nieaktywne radzieckie i rosyjskie satelity. Prawdopodobieństwo, że przetrwają kiedyś deorbitację jest niewielkie, ale wciąż trzeba je brać pod uwagę, gdy nadejdzie ich czas.

Co dalej z rosyjską eksploracją planet?

Rosja straciła pozycję kosmicznej potęgi na rzecz Chin. Roskosmos planuje misje takie jak Mars-Grunt, Venera-D czy kolejne wyprawy na Księżyc, a nawet na Jowisza. Ich realizację przewiduje się na lata 30. XXI wieku. Jednak biorąc pod uwagę kondycję rosyjskiego sektora kosmicznego i fiasko misji Luna 25 w 2023 r., nie są to plany pewne.

Działania prezydenta Władimira Putina pogłębiły izolację Rosji i ograniczyły możliwości współpracy międzynarodowej. Europejska Agencja Kosmiczna zawiesiła współpracę przy misji marsjańskiego orbitera Trace Gas Orbiter czy budowie lądownika dla łazika Rosalind Franklin (start planowany na 2028 r.). Zadania przejął Airbus, a budowę rampy zjazdowej i wysięgnika anteny powierzono polskiej firmie Astronika.

Wybrane dla Ciebie

Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Starship eksplodował. Elon Musk o prawdopodobnej przyczynie katastrofy
Tajemniczy dron lata nad Libanem i Izraelem. Przypomina wyglądem B-2
Tajemniczy dron lata nad Libanem i Izraelem. Przypomina wyglądem B-2
Geniusz Mossadu w akcji. Zautomatyzowane wyrzutnie w Iranie
Geniusz Mossadu w akcji. Zautomatyzowane wyrzutnie w Iranie
Ogromny wzrost zainteresowania. Europejski gigant zwiększy produkcję
Ogromny wzrost zainteresowania. Europejski gigant zwiększy produkcję
Tajemniczy kształt w chińskiej bazie. Maszyna "może zmienić układ sił" w regionie
Tajemniczy kształt w chińskiej bazie. Maszyna "może zmienić układ sił" w regionie
USA prężą muskuły. Potężna siła zmierza na Bliski Wschód
USA prężą muskuły. Potężna siła zmierza na Bliski Wschód
Stany Zjednoczone kontra Iran. Ameryka nie zawsze zwyciężała
Stany Zjednoczone kontra Iran. Ameryka nie zawsze zwyciężała
Co dalej z misją kosmiczną Polaka? Czarne chmury nad ISS
Co dalej z misją kosmiczną Polaka? Czarne chmury nad ISS
To zdjęcie mówi wszystko. Izrael "złomuje bojem" starą broń w Iranie
To zdjęcie mówi wszystko. Izrael "złomuje bojem" starą broń w Iranie
Wyjątkowa technologia. Chiny prezentują nowy lotniskowiec Fujian
Wyjątkowa technologia. Chiny prezentują nowy lotniskowiec Fujian
Izrael lata jak u siebie. Iran traci kultowe śmigłowce z USA
Izrael lata jak u siebie. Iran traci kultowe śmigłowce z USA
Jak wywabić wirusa HIV z komórek? Naukowcy znaleźli sposób
Jak wywabić wirusa HIV z komórek? Naukowcy znaleźli sposób