Deorbitacja sondy Kosmos 482. Podano lokalizację

Sonda Kosmos 482 weszła w atmosferę ziemską i jej powrót na planetę po kilkudziesięciu latach dobiegł końca. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła oficjalnie, że za moment deorbitacji sondy przyjmuje się na tę chwilę godzinę 8:04 z dokładnością do 20 minut. Przelot można było śledzić w sieci.

Symulacja lotu Kosmos 482 w serwisie SatflareSymulacja lotu Kosmos 482 w serwisie Satflare
Źródło zdjęć: © Satflare
Oskar Ziomek

Kosmos 482 wszedł w ziemską atmosferę o godz. 8:04 CEST (to także godzina obowiązująca w Polsce) z dokładnością do 20 minut, a jest to to czas przyjęty dzięki wyliczeniom środka okna deorbitacji - podaje POLSAoficjalnym komunikacie. Około godziny 9:50 spodziewany był kolejny przelot satelity nad Europą, ale europejskie sensory go nie wychwyciły, stąd wniosek o wcześniejszym wejściu w atmosferę.

Wcześniej istniały obawy, że deorbitacja sondy może nastąpić nad Polską, ale nie doszło do tego w żadnym z dwóch przypadków, kiedy w godzinach porannych w sobotę Kosmos 482 zbliżał się do Ziemi. "Aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi. Na obecną chwilę, nie ma sygnałów, aby obiekt mógł wejść w atmosferę Ziemi nad Polską" - podaje POLSA.

Informację o deorbitacji Kosmosu 482 potwierdzają także rosyjskie źródła. Jak podaje Interfax powołujący się na Roskosmos, sonda wleciała w atmosferę o 9:24 czasu moskiewskiego (w Polsce to 8:24) 560 km na zachód od Wysp Andamańskich i docelowo wpadła do Oceanu Indyjskiego na zachód od Dżakarty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kosmos 482 miał dziesiątki lat temu wylądować na Wenus, ale w wyniku awarii podczas wynoszenia, nie opuścił ziemskiej orbity. Krążąc wokół planety i stale zmniejszając orbitę, docelowo właśnie dziś wrócił na Ziemię. Lądownik był bardzo wytrzymały, bo przystosowany do warunków wysokiego ciśnienia i temperatury panujących na Wenus i ważył około 500 kg.

Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis
Pochodzi z 1944 r. Dostrzegli ją na froncie w Ukrainie
Pochodzi z 1944 r. Dostrzegli ją na froncie w Ukrainie