Przybyła z kosmosu. Przyniosła niezwykły ładunek
Na Ziemi wylądowała kapsuła kosmiczna należąca do firmy Varda Space Industries. Na jej pokładzie znajduje się cenny ładunek, który pozwoli stworzyć lek nowej generacji w walce z wirusem HIV.
23.02.2024 | aktual.: 24.02.2024 09:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Utworzona w 2020 r. przez Willa Brueya oraz Deliana Asparouhova firma Varda Space Industries zapisała się na kartach historii jako trzecie prywatne przedsiębiorstwo, któremu udało się sprowadzić na powierzchnię Ziemi kapsułę wystrzeloną w kosmos.
Wizją firmy jest budowa kosmicznych pojazdów, farm solarnych oraz pierwszych kolonii na Księżycu. Pierwszy element tej misji ma być zrealizowany już w kolejnej dekadzie, bowiem na 2033 r. zaplanowano powstanie pierwszej fabryki pojazdów kosmicznych na orbicie Ziemi.
Kapsuła W-1 Varda Space Industries na Ziemi
Przedsiębiorstwo, którego jednym z założycieli jest były pracownik SpaceX, pochwaliło się sprowadzeniem z kosmosu na Ziemię kapsuły W-1. To jeden z pierwszych kroków, który pozwoli firmie w przyszłości na odważniejszą eksplorację kosmosu. Obiekt znajdował się w przestrzeni kosmicznej od 12 czerwca 2023 r. i został sprowadzony na Ziemię 22 lutego (lądując na poligonie w amerykańskim stanie Utah).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć samo sprowadzenie z kosmosu kapsuły jest dla firmy sukcesem, należy wspomnieć o niezwykle cennym ładunku, który znalazł się na pokładzie W-1. Mowa o wytworzonych w kosmosie kryształkach rytonawiru stosowanych w leczeniu HIV. Jest to organiczny związek, którego rolą w organizmie jest hamowanie proteazy HIV, a tym samym uniemożliwienie oddziaływania enzymu na prekursor gag-pol. Na skutek tego wytwarzane cząsteczki HIV charakteryzują się niedojrzałą strukturą i nie są zdolne do zapoczątkowania kolejnego cyklu zakażenia.
Nie bez znaczenia pozostaje jednak fakt, dlaczego firma Varda Space Industries postanowiła wytworzyć kryształki w tak specyficznych warunkach jak przestrzeń kosmiczna. Wynika to bowiem z faktu, że mikrograwitacja zapewnia korzyści w produkcji rytonawiru, które skutkują budowaniem się znacznie większych i ogólnie rzecz ujmując – doskonalszych cząsteczek niż te, które powstały na Ziemi.
Zdaniem naukowców z Varda Space Industries kosmiczne fabryki leków mogą w przyszłości posłużyć do produkcji lepszych specyfików na przeróżne choroby – nawet te najgroźniejsze. Zanim jednak kosmos stanie się obszarem, w którym coraz częściej będą produkowane leki, niezbędna jest dokładna analiza sprowadzonego na Ziemię materiału.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski