Przez osiem lat nikt nie wiedział, gdzie jest. W końcu odnaleźli wrak
Indyjskim władzom udało się odnaleźć wrak samolotu transportowego An-32, który zaginął w 2016 r. Spoczywał na dnie morza, w odległości ok. 310 km od miasta Ćennaj położonego na południowo-wschodnim wybrzeżu Indii.
Katastrofa miała miejsce 22 lipca 2016 r. Samolot wyruszył w trasę z Tambaram Air Force Station w Ćennaj i miał dotrzeć na wysp Andamany i Nikobary. Krótko po starcie, podczas przelotu nad Zatoką Bengalską, maszyna zniknęła z radarów i przez lata los jej oraz 29 osób znajdujących się na pokładzie pozostawał niewyjaśniony. Przypuszczano, że samolot spadł do morza, ale przez lata nie udało się tego potwierdzić.
Znaleziono wrak indyjskiego samolotu transportowego An-32
Dopiero styczeń 2024 r. przyniósł ostateczne rozwiązanie historii. Co ciekawe, doszło do tego przypadkowo. Autonomiczny statek podwodny Ocean Mineral Explorer 6000 jednej z firm wypełniający inne zadania natrafił na wrak statku znajdujący się na głębokości 3400 m, w odległości ok. 310 km od indyjskiego wybrzeża.
Sprawę zgłoszono władzom. Indyjskie ministerstwo obrony korzystając z zaawansowanego sprzętu potwierdziło, że odnaleziony wrak to pozostałości po zaginionym An-32. Z uwagi na dużą głębokość badanie wraku również przez władze było prowadzone przez autonomiczne statki podwodne. Wykorzystano też sonary wielowiązkowe i sonary z syntetyczną aperturą pozwalające na uzyskiwanie obrazów o bardzo wysokich rozdzielczościach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Uzyskane w ten sposób obrazy zostały dokładnie przebadane i są zgodne z samolotem An-32. To odkrycie w prawdopodobnym miejscu katastrofy, bez żadnych zapisów o zniknięciu jakiegokolwiek innego samolotu w tym samym rejonie, wskazuje, że wrak prawdopodobnie należy do rozbitego An-32 indyjskich sił powietrznych" – napisano w oświadczeniu.
An-32 to samolot transportowy, który został opracowany na bazie An-26. Zaprojektowany tak, aby lepiej znosić trudne warunki atmosferycznej. Charakteryzuje się wysokością ponad 8 m oraz rozpiętością skrzydeł przekraczającą 29 m. To dwusilnikowa maszyna, która osiąga prędkość ponad 500 km/h i pułap ponad 9 tys. m. Na pokładzie An-32 mieści się do 50 osób.
Poszukiwania An-32 w 2016 r. były największą tego typu akcją w historii Indii. Brało w nich udział kilkanaście statków, sześć samolotów, a nawet okręt podwodny. Zaangażowano wtedy m.in. P-8I Neptune, indyjską wersję amerykańskiego samolotu patrolowego Boeing P-8 Poseidon. Władze w Delhi systematycznie zastępują tymi jednostkami stare poradzieckie Ił-38SD.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski