Pracownicy Amazona sprzedawali poufne informacje. Straty w milionach dolarów

Brak lojalności pracowników to jedno z sześciu największych zagrożeń dla przedsiębiorstw. Jak prognozuje Ponemon Institute roczne koszty incydentu w Amazonie wyniosą co najmniej 8 milionów dolarów.

Pracownicy Amazona sprzedawali poufne informacje. Straty w milionach dolarów
Źródło zdjęć: © East News | LESZEK KOTARBA / EAST NEWS
Grzegorz Burtan

02.10.2018 | aktual.: 03.10.2018 10:12

Nieważne, jak dużo firmy inwestują w bezpieczeństwo infrastruktury informatycznej i dbające o ciągłą aktualizację oprogramowania zespoły IT. Zawsze znajdzie się jeden pracownik, który otworzy złośliwy dokument lub kliknie podejrzany link. Co się dzieje, gdy pracownicy są specjalnie opłacani po to, by umożliwić wyciek danych lub zdradzić tajemnice firmy? Jak donosi The Wall Street Journal, kłopoty Amazona spowodowała korupcja własnych pracowników w Chinach.

W firmie Jeffa Bezosa prowadzone jest obecnie dochodzenie przeciw pracownikom średniego szczebla. Zarzuca im się przyjmowanie korzyści finansowej od pośredników. Nie tylko za ujawnianie poufnych informacji, jak dane osobowe klientów i ich wiadomości e-mail, ale także usuwanie negatywnych opinii i aktywowanie zablokowanych kont. Postępowanie takie naruszyło integralność sklepu internetowego. Jest to szczególnie dotkliwe, ponieważ większość sprzedawanych produktów pochodzi od firm trzecich, a strategia biznesowa Amazona w dużym stopniu opierała się na wystawianych przez klientów opiniach.

W skrócie: procederem objęci byli głównie pracownicy Amazona w Shenzen (w znacznie mniejszym stopniu niektórzy z USA), mający dostęp do opinii klientów i danych osobowych. Kontakt odbywał się przez agentów (zwanych również pośrednikami). Przyjmowano łapówki od 80 do nawet 2.000 dolarów lub więcej, zależnie od świadczonej usługi.

Przykładowo, za usunięcie złej opinii żądano 300 dolarów, ale ponieważ agenci oferowali zwykle pakiet minimum pięciu recenzji, niektórzy płacili nawet 1500 USD. Źródła mówią, że kontaktowano się również z wybranymi autorami negatywnych opinii, obiecując im różne korzyści w zamian za wycofanie złej recenzji. Obecnie, aby zapewnić poszanowanie polityki firmy, Amazon ograniczył swoim pracownikom dostęp do szeregu funkcji, wprowadzając jednocześnie ścisłą kontrolę ich pracy.

W oświadczeniu firmy Amazon czytamy:

"Dbamy o to, by nasi pracownicy przestrzegali wysokich standardów etycznych. Każde naruszenie zasad obowiązującego Kodeksu pociągnie za sobą kary dyscyplinarne, włącznie z wygaśnięciem umowy oraz potencjalnymi – prawnymi i karnymi – sankcjami. Nie tolerujemy łamania naszych zasad i w przypadku wykrycia nagannego postępowania, przeciw winnym niezwłocznie zostaną podjęte stosowne kroki".

Amazon stara się zmienić obowiązujący w Chinach model biznesowy. Jest bowiem świadomy tego, że "jego pracownicy są stosunkowo słabo wynagradzani, co może stanowić zachętę do podejmowania ryzyka", informuje źródło.

- Zgodnie z wynikami ostatnich badań Reutersa, sprzedaż hurtowych danych o klientach jest w Chinach taktyką bardzo popularną, przynoszącą duże zyski. Wyprowadzane dane zwykle obejmują zapisy bankowe, historie przeglądania stron internetowych, numery telefonów komórkowych i numery rejestracyjne pojazdów. Te cenne informacje zwykle pozyskiwane są od pracowników firm - komentuje Błażej Pilecki, Bitdefender Product Manager z firmy Marken.

Sytuacja zbiega się z decyzją o podwyższeniu płacy minimalnej w USA. Od 1 listopada pracownicy będą zarabiać 15 dolarów za godzinę. Dotyczy to zatrudnionych w pełnym wymiarze godzinowym, niepełnym, na umowach czasowych oraz sezonowych pracowników. Łącznie to grupa 350 tysięcy osób.

amazontechnologie i naukachiny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)