Prababka ludzi. Lucy chodziła wyprostowana
Od lat trwają debaty na temat tego, czy "prababka ludzi", żyjąca 3,2 mln lat temu Lucy, chodziła wyprostowana czy z wykorzystaniem czterech kończyn. Nowe odkrycia naukowców z Cambridge University stanowią rozwiązanie tej zagadki.
15.06.2023 09:58
Szczątki Lucy odkryto blisko 50 lat temu w Etiopii. Od tej pory wielokrotnie je badano i analizowano, a ostatnio naukowcy z Cambridge University postanowili dokładniej przyjrzeć się jej kościom. Doprowadziło ich to do niezwykłego odkrycia.
Lucy chodziła wyprostowana
Lucy chodziła po powierzchni Ziemi około 3,2 mln lat temu. Mimo to – jak dowiedli naukowcy – wędrowała w pozycji pionowej, wyprostowana niczym współczesny Homo sapiens. Sama reprezentowała gatunek Australopithecus afarensis – australopiteków zamieszkujących Afrykę Wschodnią. Lucy miała zaledwie metr wzrostu, ważyła mniej niż 30 kg i miała mózg wielkości jednej trzeciej tego, jakim dysponuje współczesny człowiek. To niezwykłe okrycie, rzucające światło na dwunożność, stanowiącą jeden z najważniejszych etapów ludzkiej ewolucji.
Naukowcy od dłuższego czasu spierają się, czy Lucy i inni reprezentanci jej gatunku chodzili wyprostowani czy też poruszali się z użyciem czterech kończyn, podobnie do szympansów. Badacze z Cambridge University postanowili rozstrzygnąć tę sprawę, tworząc cyfrowy model struktury mięśniowej i odtwarzając 36 mięśni w każdej nodze. Efektem jest solidny dowód na to, że Lucy chodziła na dwóch nogach równie sprawnie, co my obecnie. Wyniki opublikowano na łamach Royal Society Open Science.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby określić zdolność do chodzenia w pozycji pionowej, należy zrekonstruować to, jaką mięsień zajmuje przestrzeń w ciele i jak może się w nim poruszać. Właśnie to zrobili naukowcy z Cambridge University w przypadku Lucy. – Jesteśmy obecnie jedynymi zwierzętami, które potrafią stać prosto, z wyprostowanymi kolanami, a mięśnie Lucy sugerują, że była równie biegła w dwunożności, co my – skomentowała autorka badania, dr Ashleigh Wiseman.
Wiseman zwróciła równocześnie uwagę na fakt, że wcale nie musi to oznaczać, że jej domem nie były drzewa. Rekonstrukcje mięśni wykazały, że Lucy byłaby w stanie efektywnie wykorzystywać oba te siedliska. – Prawdopodobnie chodziła i poruszała się w sposób, jakiego nie obserwujemy u żadnego współczesnego gatunku – dodała badaczka.
Odkrycie naukowców wskazuje na to, że dwunożność u człowieka wyewoluowała jeszcze przed wzrostem wielkości mózgu. To zaskakujący wniosek i nie lada zagwozdka dla naukowców. Może się okazać, że to właśnie zdolność do chodzenia w pozycji pionowej miała wpływ na istotny wzrost inteligencji, będący jednym z najważniejszych elementów rozwoju naszego gatunku na przestrzeni wieków.
Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski