Powstał z martwych. B‑52 z cmentarzyska wraca do służby
US Air Force przywróciło już drugi samolot B-52 do służb po tym, jak został przeniesiony na "cmentarzysko samolotów".
"Boneyard" to nieoficjalna nazwa składowiska samolotów w bazie lotniczej Davis-Monthan w stanie Arizona. Tam trafiają wojskowe samoloty, które zostają wycofane ze służby w US Air Force. Cmentarzysko w Arizonie to największy tego typu skład samolotów wojskowych. Stoją tam najróżniejsze typy samolotów, każdej wielkości i przeznaczenia, od transportowców, przez myśliwce, po bombowce strategiczne.
Na cmentarzysku w bazie Davis-Monthan stoją też "latające fortece" B-52. Właśnie drugi z tych samolotów wrócił do służby po tym jak został z niej wycofany.
B-52 o numerze bocznym 60-034 i przydomku "Wis Guy" (pol. mądrala) przeszedł gruntowny remont, który kosztował 30 mln dolarów i przy którym pracowało łącznie 550 osób.
Razem z wcześniej przywróconym B-52 "Ghost Rider" flota tych samolotów w US Air Force liczy 77 egzemplarzy. U szczytu zimnej wojny Stany Zjednoczone dysponowały flotą 755 latających fortec.