Powódź na lotnisku wojskowym. Opadająca woda odsłoniła skalę zniszczeń

Greckie śmigłowce na lotnisku dotkniętym przez powódź
Greckie śmigłowce na lotnisku dotkniętym przez powódź
Źródło zdjęć: © X, @fl360aero
Mateusz Tomczak

15.09.2024 13:31, aktual.: 16.09.2024 06:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

We wrześniu 2023 r. Grecję nawiedziła duża powódź. Minął niemal rok do momentu, w którym udało się wstępnie oszacować straty, jakie woda wyrządziła w bazie lotniczej Stefanovikio w Tesalii. Uszkodzonych zostało aż kilkadziesiąt greckich śmigłowców.

Baza lotnicza Stefanovikio w Tesalii została wyłączona z użytku na długi czas. Jak podaje portal Defence-point.gr, dopiero w lipcu br. poziom wody opadł na tyle, że można było rozpocząć prace porządkowe i szacowanie strat. Wstępne ustalenia nie są optymistyczne. Greccy dziennikarze piszą o "bolesnych stratach dla Sił Powietrznych".

Wielka woda w greckiej bazie lotniczej

"Z informacji DP [Defence-point.gr - przyp. red.] wynika, że oględziny wykazały, że stan obiektów jest rozpaczliwy, a decyzja o opuszczeniu ich na stałe powinna być obecnie niemal oczywista. Koszty odbudowy infrastruktury i wzmocnienia ochrony przeciwpowodziowej, aby uniknąć podobnych zjawisk w przyszłości, są bardzo wysokie" - piszą greccy dziennikarze.

Na "liście trwałych strat" znajdą się również śmigłowce, jakie stacjonowały w zalanej bazie. Może być to aż 30 śmigłowców rozpoznawczych OH-58D Kiowa oraz od trzech (minimum) do sześciu (maksymalnie) śmigłowców szturmowych AH-64A Apache. W przypadku OH-58D Kiowa będzie oznaczało to straty na poziomie aż 40 proc. całej greckiej floty tego typu maszyn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

OH-58D Kiowa w greckim lotnictwie

Na łamach Defence-point.gr podkreślono, że strat można było uniknąć lub przynajmniej mocno je ograniczyć gdyby reakcja na sztorm Daniel (zarówno przed, jak i już w trakcie złej pogody) była inna. Ówczesnemu dowództwu zarzucono brak chociażby elementarnej inicjatywy związanej z przemieszczeniem śmigłowców.

OH-58D Kiowa to lekki śmigłowiec rozpoznawczy produkowany przez Bell Helicopter Textron. Mierzy 12,49 m długości i napędzany przez silnik o mocy 650 KM może rozpędzać się do maksymalnie 241 km/h. Poza systemami obserwacyjnymi może przenosić również uzbrojenie, np. niekierowane pociski rakietowe Hydra kal. 70 mm oraz pociski rakietowe FIM-92 Stinger i AGM-114 Hellfire. Na pokładzie może być zamontowany również karabin maszynowy kal. 12,7 mm.

Grecy pozyskali ze Stanów Zjednoczonych 70 śmigłowców OH-58D Kiowa. Umowę podpisano w 2017 r., a dostawy zakończyły się w maju 2019 r. Były to maszyny wycofane ze służby w amerykańskiej armii i pozyskane przez Greków w ramach programu Excess Defense Articles (EDA).

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militarialotnictwośmigłowce