Poruszenie w Szwecji. Wszystko przez tę reklamę wojska
Szwedzkie wojsko przygotowało kampanię reklamową, w której pojawił się żołnierz trzymający flagę LGBT. Materiał wzbudził w kraju kontrowersje.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
1 sierpnia na pierwszej stronie dziennika "Svenska Dagbladet" opublikowano zdjęcie, na którym jeden z żołnierzy trzyma flagę LGBT. Na okładce znalazł się też napis w języku szwedzkim: "Flaga warta obrony". Polska Agencja Prasowa wyjaśnia, że reklama została przygotowana w związku z rozpoczynającym się w poniedziałek w Sztokholmie tygodniem Pride społeczności LGBT.
Reklama opłacona przez wojsko głosi: "Bronimy praw człowieka, jednakowej wartości wszystkich osób i prawa do życia według własnego uznania". Fotografia przedstawiająca jedynkę szwedzkiego dziennika jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Wpisem podzieliła się na Twitterze m.in. szefowa szwedzkiej dyplomacji Ann Linde.
Według gazety "Expressen”"zdjęcie odwołuje się do ikonicznej fotografii z czasów II wojny światowej – "Sztandaru nad Iwo Jimą" autorstwa Joe Rosenthala - na której amerykańscy żołnierzy wznoszą flagę USA na górze Suribachi. Związany ze Svenska Dagbladet konserwatywny publicysta Ivar Arpi ocenił, że flaga LGBT jest symbolem politycznym. Jego zdaniem wystarczy, aby armia broniła flagi narodowej, która skupia wszystkich obywateli Szwecji.
"Zadaniem Sił Zbrojnych nie jest obrona flag, ale kraju i ludzi. Zwłaszcza, że nie jest to nawet szwedzka flaga!" – napisała z kolei na Twitterze szwedzko-fińska publicystka Merit Wager, cytowana przez PAP. Oprócz krytycznych komentarzy pojawiły się też głosy poparcia oraz podziękowania za "obronę wartości społeczności LGBT".
