Polskie "Osy" w Ukrainie? Do sieci trafiło nagranie

W ukraińskich mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, pokazujące samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy 9K33M2 Osa-AK w polskim kamuflażu na Ukrainie, o czym donosi Militarnyj. Co ciekawe, ani Polska, ani Ukraina do tej pory nie informowały o przekazaniu tego typu kompleksów. Wyjaśniamy, czym jest 9K33M2 Osa-AK i jakie ma możliwości.

Zestaw przeciwlotniczy 9K33 Osa. Na zdjęciu rosyjska, zmodernizowana wersja 9A33BM3
Zestaw przeciwlotniczy 9K33 Osa. Na zdjęciu rosyjska, zmodernizowana wersja 9A33BM3
Źródło zdjęć: © Lic. CC BY-SA 4.0, Vitaly V. Kuzmin, Vitalykuzmin.net | Vitaly V. Kuzmin
Karolina Modzelewska

31.12.2022 | aktual.: 02.01.2023 10:18

Nagranie przedstawiające polski zestaw pojawiło się w serwisie Telegram. Materiał został opublikowany m.in. przez ukraiński profil NMFTE, który relacjonuje wydarzenia z frontu w oparciu o otwarte źródła. Osa-AK to samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy, który opracowano w latach 70. w Związku Radzieckim. Jego właściwości bojowe sprawiają, że wiele państw, w tym Polska, wciąż korzystają z tego systemu przeciwlotniczego. Chodzi przede wszystkim o zasięg rażenia celów, mobilność, pełną autonomię zestawu oraz skuteczność, które wciąż spełniają wymagania stawiane wobec takiego sprzętu.

Polskie "Osy" w Ukrainie?

Jak zaznacza ukraiński serwis Militarnyj, nie wiadomo, jaka konkretnie wersja sprzętu była widziana w Ukrainie - oryginalna, czy zmodernizowana przez polski przemysł. Niejasne jest też, ile sztuk takich polskich jednostek mogło zostać przekazanych ukraińskim żołnierzom. Militarnyj zaznacza jednak, że w 2021 r. na wyposażeniu polskiej armii znajdowały się 64 sztuki takich systemów przeciwlotniczych.

9K33M2 Osa-AK (w kodzie NATO SA-8 Gecko) to system zbudowany na podwoziu transportera trzyosiowego, które wyposażono w wyrzutnię rakiet, system kierowania ogniem, a także radar do wykrywania i śledzenia celów. Osa-AK waży blisko 18 ton i ma ponad 9 metrów długości, szerokość 2,75 metra oraz wysokość wynoszącą 4,20 metra (ze złożonym radarem). Jak informował już Łukasz Michalik, na wyrzutni znajduje się sześć naprowadzanych radiowo pocisków 9K33 o zasięgu – w wersji zmodernizowanej - do 15 kilometrów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

System pozwala eliminować cele na pułapie do 9 kilometrów, wspomniany wykrywa cele z odległości około 30 kilometrów i śledzi cele znajdujące się w odległości do 20 kilometrów. Rozwój dostępnej technologii wojskowej i rosnące wymagania współczesnego pola walki sprawiły, że wiele państw zdecydowało się na modernizację systemów, aby jeszcze lepiej spełniały swoje funkcje.

Polska modernizacja, czyli Osa-AKM-P1 Żądło (SA-8P Sting) ruszyła w 2001 r. W tym roku opracowano pakiet modernizacyjny. W 2003 r. powstał natomiast pierwszy prototyp, a w kolejnych latach rozpoczęto prace modernizacyjne. W tej wersji wykorzystano ulepszoną wyrzutnię 9A33BM3-P1. Zmiany objęły też sprzęt radarowy. Istotną modernizacją był montaż pasywnego systemu wykrywania i identyfikacji SIC 12/TA z kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym, co znacznie poprawiło możliwości wykrywania i śledzenia celów.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie