Polska technologia w kosmosie. "Wszystko jest gotowe do startu"
Polski instrument GLOWS, stworzony przez Centrum Badań Kosmicznych PAN, przeszedł pomyślnie wszystkie testy i jest już zamontowany na satelicie NASA. Start misji IMAP planowany jest na wrzesień, a GLOWS ma badać strukturę wiatru słonecznego.
Polski instrument GLOWS (GLObal solar Wind Structure), opracowany w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, weźmie udział w prestiżowej misji IMAP organizowanej przez NASA. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, jego zadaniem będzie badanie struktury i właściwości wiatru słonecznego, co pozwoli lepiej zrozumieć wpływ Słońca na przestrzeń kosmiczną. Start misji zaplanowano na 23 września z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Florydzie.
Jak wyjaśnił inż. Jakub Mądry z CBK PAN w rozmowie z PAP, instrument przeszedł szereg testów w Polsce i USA. W kraju wykonano próby środowiskowe, w tym w komorze termicznej, oraz testy oprogramowania. Kalibracja odbyła się w Niemczech, w Centrum Helmholtza w Berlinie.
Wytrzymałość na ekstremalne warunki
Instrument GLOWS przeszedł serię rygorystycznych testów, które miały potwierdzić jego gotowość do pracy w ekstremalnych warunkach kosmosu. W komorze termicznej poddano go cyklom nagrzewania i chłodzenia, sprawdzając jego działanie w temperaturach od –30 do +50 stopni Celsjusza. W rzeczywistych warunkach kosmicznych, dzięki zastosowaniu izolacji MLI, urządzenie będzie funkcjonować w znacznie stabilniejszym zakresie – od –5 do +25 stopni Celsjusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doświadczanie wydarzeń muzycznych w XXI w. | Historie Jutra
Nie mniej istotne były testy wibracyjne, które symulowały drgania towarzyszące startowi rakiety. Jak podkreśla kierownik projektu, firma SpaceX – odpowiedzialna za wyniesienie instrumentu w ramach misji IMAP – przekazuje dokładne zakresy częstotliwości, jakie musi wytrzymać urządzenie. Pomyślne przejście tych prób potwierdziło, że polska aparatura jest w pełni przygotowana do podróży na orbitę.
Po testach w Polsce, GLOWS został przekazany do Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, gdzie zintegrowano go z satelitą IMAP. Sprawdzano m.in. komunikację z IMAP oraz reakcję na autonomiczne polecenia.
Transport i ostateczne przygotowania
Statek IMAP z zainstalowanym instrumentem GLOWS przeszedł serię testów w różnych ośrodkach badawczych w Stanach Zjednoczonych, a następnie trafił do laboratoriów firmy Astrotech na Florydzie. Tam specjaliści skupili się na weryfikacji oprogramowania, które musi spełniać rygorystyczne wymagania dotyczące bezpieczeństwa oraz odpowiedniej przepustowości danych, co ma kluczowe znaczenie dla powodzenia całej misji.
Przed startem, GLOWS i inne instrumenty będą jeszcze kilkukrotnie testowane. Uruchamianie polskiego fotometru w kosmosie rozpocznie się 11 listopada i potrwa około trzy-cztery miesiące.
Misja została zaplanowana na dwa lata, jednak naukowcy pracujący przy instrumencie GLOWS mają nadzieję na jej znaczne przedłużenie nawet do dziesięciu lat. Taki czas pozwoliłby na pełniejsze zbadanie struktury wiatru słonecznego, której właściwości zmieniają się wraz z 11-letnim cyklem aktywności naszej gwiazdy.