Polska pod obserwacją. Sytuację monitoruje cała konstelacja satelitów
W odpowiedzi na przetaczającą się przez Polskę falę powodziową, IMGW udostępnił mapy pokazujące zasięg kataklizmu i sytuację na zalanych terenach. Dane do zobrazowania powodzi zostały dostarczone przez konstelację mikrosatelitów Iceye – tych samych, które do rozpoznania dla celów wojskowych wykorzystuje m.in. Ukraina.
16.09.2024 19:48
"Wszystkie satelity radarowe ICEYE zostały skierowane do obserwacji sytuacji kryzysowej na południu Polski. Działamy!" – poinformował w serwisie X Rafał Modrzewski z Iceye. To fińsko-polska firma świadcząca usługi obrazowania satelitarnego z wykorzystaniem mikrosatelitów SAR.
Konstelacja satelitów, używanych m.in. do monitorowania ruchów rosyjskich wojsk w Ukrainie, dostarcza teraz polskim instytucjom bezcennych danych na temat sytuacji powodziowej. Informacje są wykorzystywane m.in. przez Centrum Informacji Kryzysowej CBK PAN, które przygotowuje raporty, dostarczane następnie m.in. Straży Pożarnej czy centrum zarządzania kryzysowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Rozpoczęcie testów systemu dostarczania informacji satelitarnych dla zarządzania kryzysowego we współpracy z ICEYE było planowane na wiosnę 2025, ale ze względu na obecną sytuację rozwiązania te zostały uruchomienie w trybie eksperymentalnym. Już teraz dostarczają informacji, które są wykorzystywane operacyjnie" – informuje w swoim serwisie Centrum Informacji Kryzysowej.
Pomoc Iceye jest istotna, ponieważ należąca do tej firmy konstelacja mikrosatelitów jest wyposażona w radary z syntetyczną aperturą. Pozwala to – mimo niewielkich rozmiarów sprzętu – dostarczać bardzo szczegółowe dane niezależnie od pory doby, mgieł czy zachmurzenia.
Ponieważ konstelacja Iceye składa się obecnie z 30 satelitów, dane dostarczane są w krótkich odstępach czasu, co zapewnia ich wysoką aktualność.
Jak podkreśla Centrum Informacji Kryzysowej, podczas akcji przeciwpowodziowej pozwala to na określenie skali kataklizmu i prognozowanie jego rozwoju, co "jest kluczowe w ustalaniu priorytetów działań oraz optymalizacji sił i środków zaangażowanych w reagowanie na zagrożenie".
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski