Polska "pępowina marsjańska". Pomoże szukać życia na Marsie

W 2020 roku na Marsie wyląduje łazik, którego celem będzie szukanie śladów życia. Ważny udział w tej misji mają Polacy. Ich dziełem jest "pępowina marsjańska".

Łazik trafi w 2020 roku
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

"Pępowina marsjańska" brzmi dziwnie, ale rola polskiego urządzenia jest naprawdę ważna. To mechaniczno-elektryczne połączenie między łazikiem a lądownikiem. Mechanizm zapewni zasilanie podczas uruchamiania robota po wylądowaniu na Marsie. Po zakończeniu tego procesu system zostanie odłączony od pojazdu i odpadnie tak, aby umożliwić łazikowi zjechanie na powierzchnię Marsa.

Dzieło Polaków jest w produkcji od 2016 roku. Jak informuje rmf24.pl, właśnie zakończyły się testy "pępowiny" i wypadły pozytywnie.

Testy odbyły się w Danii. Mechanizm musiał wytrzymać w temperaturze minus 120 stopni Celsjusza i w pyle o składzie podobnym do gleby na Marsie.

Obraz
© Materiały prasowe

O tym, jak kluczowe dla misji jest to rozwiązanie, świadczą nawet warunki, w jakich przechowywane jest urządzenie. Nikt ot tak nie może podejść do niego i go dotknąć. Ewentualny bezpośredni kontakt mógłby zrujnować całą misję.

- Są specjalne procedury zbliżania się do lotnej pępowiny - tej, która zostanie wysłana w kosmos. Mamy specjalne kostiumy, podwójne rękawiczki - wszystko po to, żeby nie zabrudzić biologicznie tego urządzenia. Cały mechanizm został poddany sterylizacji, żeby nic nie przeszkodziło w czasie trwania misji. Jeśli chcemy zbadać, czy na Marsie było życie, nie możemy żadnego życia ze sobą przywieźć, bo te pomiary byłyby niewiarygodne - tłumaczy rmf24.pl inżynier Michał Szwajewski.

W 2020 roku na Marsie wyląduje łazik wyposażony w zestaw instrumentów badawczych. Głównym zadaniem jest poszukiwanie śladów przeszłego lub obecnego życia. Dzięki niemu mamy też lepiej poznać m.in. rozkład szlaków wodnych oraz zagrożenia dla astronautów, mających w przyszłości polecieć na Marsa.

ESA wprowadza „wskaźnik zdrowia” orbity. Pierwszy wynik: jest źle
ESA wprowadza „wskaźnik zdrowia” orbity. Pierwszy wynik: jest źle
Nie tylko Gripeny. Ukraina patrzy również na dwa mocarstwa
Nie tylko Gripeny. Ukraina patrzy również na dwa mocarstwa
Zhuque-3 z kluczowym testem. Chińska rakieta wielokrotnego użytku bliżej debiutu
Zhuque-3 z kluczowym testem. Chińska rakieta wielokrotnego użytku bliżej debiutu
Sprawdziły się w Ukrainie. Mocarstwo kupi je dla siebie?
Sprawdziły się w Ukrainie. Mocarstwo kupi je dla siebie?
Tym ludzie polecą do Księżyca. Orion już na szczycie rakiety SLS
Tym ludzie polecą do Księżyca. Orion już na szczycie rakiety SLS
Odmówili im F-35. Mocarstwo znalazło rozwiązanie
Odmówili im F-35. Mocarstwo znalazło rozwiązanie
Trefna broń kraju NATO. Rani własnych żołnierzy
Trefna broń kraju NATO. Rani własnych żołnierzy
Tak omijają sankcje. Kupują tony rosyjskiej broni
Tak omijają sankcje. Kupują tony rosyjskiej broni
Zachodnie technologie w rękach Rosjan? Media: to wina Francji
Zachodnie technologie w rękach Rosjan? Media: to wina Francji
Bohater mema zebrał już tysiące dolarów. Fortuna trafi na szczytny cel
Bohater mema zebrał już tysiące dolarów. Fortuna trafi na szczytny cel
Dwa wypadki lotnicze w ciągu 30 minut. Czarna seria Amerykanów
Dwa wypadki lotnicze w ciągu 30 minut. Czarna seria Amerykanów
Fascynujące odkrycie za Saturnem. Chiron też będzie miał pierścienie
Fascynujące odkrycie za Saturnem. Chiron też będzie miał pierścienie