Polacy nie składają broni. Grupa Azoty widzi potencjał w grafenie

Grafen miał być polskim przełomem, technologią, która wywinduje nasz kraj do pozycji globalnego lidera. Plany spełzły na niczym, ale nie wszyscy składają broń. Spółka chemiczna Grupa Azoty spróbuje uratować syuację.

Polacy nie składają broni. Grupa Azoty widzi potencjał w grafenie
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Grzegorz Burtan

26.02.2019 | aktual.: 26.02.2019 10:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Grupa Azoty jest największą polską spółką chemiczną kontrolowaną przez państwo. Według ustaleń "Rzeczypospolitej" Grupa zwróciła się do profesjonalnej firmy o ocenę możliwości zastosowania grafenu w produktach innych niż chemiczne.

"Dostarczona analiza wskazała możliwość znalezienia rozwiązań niszowych. Dla jednego z takich rozwiązań planujemy zlecić prace badawcze. Dotychczasowe wyniki wskazują na to, że rozwiązanie może znaleźć na tyle szerokie zastosowanie, że będzie to podstawą do uruchomienia produkcji grafenu na skalę przemysłową" – dowiedziała się gazeta od biura prasowego spółki.

Grupa Azoty jest oszczędna w słowach, wiadomo jednak, że widzi szanse na uruchomienie przemysłowej produkcji grafenu. To nie pierwsze podejście spółki do tego materiału. Kilka lat wcześniej wraz z Nano Carbon oraz ITME realizowała bez skutku wspólny projekt.

Grupa Azoty ma szansę przejąć pałeczkę po Nano Carbon. Ta powstała w 2011 roku spółka miała jeden cel – komercjalizację grafenu. Już teraz wiemy, że to się nie stanie. Ale Azoty chcą spróbować. W końcu kto nie ryzykuje, szampana nie pije.

Komentarze (7)