Podejrzenia się potwierdziły. Dokumenty odsłoniły prawdę
Oficjalne dokumenty, o których pisze portal DefenseOne, potwierdzają, że amunicja kasetowa w Ukrainie nie pochodzi wyłącznie z USA. Z dokumentów firmy Import Genius wynika, że tego typu broń armii obrońców dostarcza też Turcja.
28.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:27
Jeszcze kilka miesięcy temu, 31 lipca br. do Ukrainy trafiło 18 dostaw amunicji kasetowej M483A1 – czytamy na DefenseOne. Broń była oznaczona jako pochodząca z Turcji. Stało się to zaledwie kilka tygodni po tym, jak Ukraina zaczęła otrzymywać taką broń od Stanów Zjednoczonych. Mocarstwo podjęło taką decyzję pomimo dyskusji organizacji humanitarnych i zgłaszanych przez nie zastrzeżeń.
DefenseOne podkreśla też, że dane dotyczące importu wskazują na to, że spedytorem obsługującym transport tureckiej broni do Ukrainy jest rumuńska firma. Wyprodukowane w latach 1994-2022 pociski miały zostać odnowione przed wysyłką, jednak nie istnieją zapisy o cenach. Dziennikarz DefenseOne Sam Skove wylicza, że Ukraina mogła zakupić ponad 6 tys. egzemplarzy w cenie niespełna 3 tys. dolarów za sztukę.
Amunicja kasetowa w Ukrainie
Określana mianem "deszczu śmierci" broń jest krytykowana przez organizacje humanitarne na całym świecie. Wynika to z charakterystyki działania tego typu amunicji, która opiera się na atakowaniu dużego obszaru przy użyciu jednego pocisku, w którym zgromadzone jest mnóstwo mniejszych podpocisków (subamunicji).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Subamunicja opuszcza główną obudowę na konkretnej wysokości, po czym rozprasza się i opada na duży obszar. Problem polega jednak na tym, że nie można ze 100-procentową pewnością określić, jak duży będzie teren rażenia amunicji kasetowej, a to oznacza, że część podpocisków może przemieścić się na obszary cywilne lub okazać się niewypałem sprawiającym zagrożenie przez kolejne miesiące lub lata.
Pociski M483A1 to amunicja kal. 155 mm zbudowana ze stalowej obudowy mieszczącej wewnątrz 88 podpocisków przeciwpancernych M42/M46 przypominających granaty. Zasięg tej broni wynosi ok. 20 km.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski