Pociski ATACMS w Ukrainie. Putin zabrał głos w tej sprawie
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy 17 października potwierdził otrzymanie i pierwsze rozmieszczenie pocisków taktycznych ATACMS ze Stanów Zjednoczonych. Podziękował też Joe Bidenowi, prezydentowi USA i dodał, że pociski "ATACMS udowodnił swoją wartość". Ich rozmieszczenie ze znacznie mniejszym entuzjazmem przyjęli Rosjanie. Do ich przekazania odniósł się nawet Władimir Putin.
Ukraiński serwis Obozrevatel zwrócił uwagę na komentarz prezydenta Rosji, Władimira Putina dotyczący posiadania przez Ukrainę pocisków taktycznych ATACMS ze Stanów Zjednoczonych. Według serwisu Putin stwierdził, że ich przekazanie nie zmieni zasadniczo sytuacji na linii frontu. Podczas trwające wizyty w Chinach zaznaczył: "po pierwsze, to [red. pociski ATACMS] oczywiście powoduje szkody i stwarza dodatkowe zagrożenie. Po drugie, oczywiście, będziemy w stanie odeprzeć te ataki".
Pociski ATACMS w Ukrainie
We wtorek, 17 października świat obiegła informacja o ukraińskich atakach na lotniska kontrolowane przez Rosjan we wschodniej Ukrainie. Wówczas też pojawiły się pierwsze doniesienia, że Siły Zbrojne Ukrainy mogły wykorzystać dostarczone przez Stany Zjednoczone pociski ATACMS. Informacji nie komentował ani Kijów, ani Waszyngton. Dopiero wieczorem Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Ukraina otrzymała pociski ATACMS.
Kijów od dłuższego czasu ubiegał się o pociski taktyczne MGM-140 ATACMS (Army TACtical Missile System). Stany Zjednoczone i ich sojusznicy początkowo odrzucali możliwość ich przekazania, wskazująca na ryzyko, że broń może zostać wykorzystana do ataków na terytorium Rosji, co doprowadzi do eskalacji konfliktu. Ukraina wielokrotnie zapewniała natomiast, że będzie wykorzystywała ATACMS-y zgodnie z przyjętymi ustaleniami. Najwyraźniej udało się dojść do konsensusu w tej sprawie. Warto jednak zaznaczyć, że dostępnych informacji wynika, iż Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie pociski o mniejszym zasięgu, wynoszącym 160 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pociski taktyczne MGM-140 ATACMS mają zasięg wynoszący od 25 do nawet 300 km. Podobnie jak GMLRS, jest to pocisk kierowany, który może uderzać z bardzo dużą precyzją. W praktyce ATACMS-y to pokaźne rakiety o długości czterech metrów i masie przekraczającej półtorej tony, które opracował i produkuje koncern Lockheed Martin. Pociski mogą zadawać przeciwnikowi potężne ciosy, podobne do tych, które obecnie Ukrainie Rosja zadaje przy pomocy Iskanderów. W przeciwieństwie jednak do nich, do ich wystrzelenia nie potrzeba specjalnych, potężnych wyrzutni. Wystarczą lżejsze HIMARS-y, które są już w posiadaniu Ukrainy.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski