Po tych drogach samochody będą jeździły bez paliwa
Brytyjski rząd w ciągu najbliższych pięciu lat przeznaczyć 500 milionów funtów na przygotowanie specjalnych odcinków dróg, przeznaczonych dla samochodów elektrycznych. Będą one wyposażone w technologię, pozwalającą na bezprzewodowe ładowanie pojazdów podczas jazdy.
19.08.2015 | aktual.: 19.08.2015 14:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brytyjski rząd w ciągu najbliższych pięciu lat przeznaczyć ma 500 milionów funtów na przygotowanie specjalnych odcinków dróg, przeznaczonych dla samochodów elektrycznych. Będą one wyposażone w technologię, pozwalającą na bezprzewodowe ładowanie pojazdów podczas jazdy.
- Technologie motoryzacyjne stają się coraz bardziej zaawansowane i jesteśmy zdeterminowani, by wspierać rozwój niskoemisyjnych pojazdów na drogach Anglii – powiedział Mike Wilson, zajmujący się w brytyjskim rządzie kwestiami drogowymi. Chce on, by w ciągu najbliższych pięciu lat powstały specjalne odcinki, po których poruszać będą się mogły wyłącznie pojazdy elektryczne.
Pod powierzchnią tych dróg przebiegać będą kable, generujące pole elektromagnetyczne. Znajdujący się w samochodzie odbiornik będzie konwertować je na energię elektryczną, zasilającą pojazd. Zasada działania całego systemu jest podobna do sposobu funkcjonowania ładowarek indukcyjnych do telefonów komórkowych.
Prace nad tym projektem mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Chętni do testowania technologii właściciele samochodów będą mieli możliwość wyposażenia ich w specjalne ładowarki, przygotowane do współpracy z nią. Drogi zaś zostaną dodatkowo wyposażone w system, który wykrywać będzie nadjeżdżający samochód, by pole nie było generowane niepotrzebnie.
Do prób nowej technologii zaproszeni zostaną właściciele samochodów elektrycznych i hybrydowych.
Równolegle do tego brytyjski rząd planuje zwiększenie liczby stacji ładujących dla samochodów elektrycznych, znajdujących się przy drogach. Chce, by co każde 30 kilometrów znajdowało się przynajmniej jedno takie urządzenie.
Tworzone w Anglii rozwiązanie nie jest pierwszym tego typu. Analogiczny system działa już w południowokoreańskim mieście Gumi, gdzie zasila długodystansowe autobusy.
_ DG _